ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Recenzje

Anatomia PC. Wydanie VII

Ta książka przyda się każdemu, kto interesuje się „życiem wewnętrznym” komputera. Siódme już wydanie Anatomii PC to ponad tysiąc stron wiedzy m.in. o mikroprocesorach. Znajdziemy tu opis kolejnych generacji popularnych układów oraz architektury komputerów począwszy od 8086 do Pentium najnowszej generacji. W publikacji znajdziemy informacje na temat chipsetów do płyt głównych, różnego rodzaju magistral (szyn danych).Oprócz najszybszej magistrali UltraATA/133 opisano również najnowszą Serial ATA. Zabrakło w książce zupełnych nowości. Rozdział o kartach graficznych zawiera informacje o cyfrowych złączach wykorzystywanych do podłączenie paneli LCD, poza tym w tym wydaniu książki opisana jest najnowsza wersja łącza AGP 3.0 (8x).Wspomniano o łączach FireWire, USB 2.0 tak od strony sprzętowej jak i programowej. Nie sposób jest opisać o wszystkich ważnych sprawach, o których traktuje publikacja, ale każdy, kto chce poznać budowę swojego peceta, powinien tę książkę mieć.
Głos Pomorza 25.02.2003

Sztuka podstępu. Łamałem ludzi, nie hasła

Jesteś pracownikiem w wielkiej korporacji. Wchodzisz do toalety i widzisz na podłodze czerwoną dyskietkę. Jest na niej napisane: "Poufne. Lista płac kadry menedżerskiej.", obok widnieje logo firmy. Zakładając, że nie należysz do kadry, za chwilę jesteś już przy swoim komputerze. Awans temu, kto nie włożyłby dyskietki do stacji - ciekawość zżarłaby każdego. Otwierasz znajdujący się na niej plik Word. Nic się nie dzieje, błąd....

... właśnie doprowadziłeś swoją firmę do bankructwa.

Na szczęście skutki ataków hakerskich na sieć firmy rzadko są aż tak drastyczne. Na pohybel jednak temu, kto twierdzi, że antywirus i firewall zabezpieczą go przed atakiem hakera.

A gdzie w tej historii był haker? Był haker-socjotechnik jakieś 5 minut przed Tobą w toalecie i zostawił tam dyskietkę z koniem trojańskim w pliku place.doc.exe... niestety Windows domyślne ukrywa rozszerzenia znanych plików i pokaże tylko place.doc.

Taką historię opowiedział nam Kevin Mitnick na konferencji dla prasy w związku z premierą jego książki: "Sztuka podstępu. Łamałem ludzie, nie hasła". Musisz przyznać, że niewiele ma to wspólnego z atakami hakerów, jakie pokazują nam amerykańskie filmy. A tak właśnie przeprowadza się największe włamania.

Kevin Mitnick jest najsławniejszym hakerem świata i wszystko wskazuje na to, że większość swoich włamań zrobił za pomocą telefonu i gładkiej, przekonującej mowy – głównych narzędzi socjotechnika.

Mitnick napisał książkę, której niemądrze i niebezpiecznie jest nie znać. Uczy w niej za pomocą historyjek jak słabe są zabezpieczenia większości firm, jak łatwo obejść nawet najsilniej strzeżone zabezpieczenia uderzając w najczulszy punkt, którym ZAWSZE jest... człowiek.

Człowiek jest najsłabszym ogniwem każdego systemu bezpieczeństwa.

Dobry socjotechnik potrafi dowiedzieć się o Tobie wszystkiego – od stanu konta bankowego po numer pin Twojej karty kredytowej. Jeśli trudno Ci w to uwierzyć to nie czytałeś jeszcze książki Mitnicka. Nie znajdziesz w niej technicznych wywodów. Cała książka to historyjki w domyśle opisujące doświadczenie Mitnicka. "W domyśle" bo Mitnick nie może pisać o swoich dokonaniach, jest to jeden z warunków jego przedwczesnego zwolnienia.

Kiedyś jeden najbardziej ściganych ludzi w historii FBI, dzisiaj poszukiwany przez Amerykańskie korporacje specjalista ds. bezpieczeństwa. Ktoś kto był super złodziejem, na emeryturze może być już tylko nauczycielem i nauczycielem stał się właśnie Mitnick.

Książkę polecam każdemu kto ma dostęp do poufnej informacji biznesowej... i wszystkim tym, którzy chcą wiedzieć, gdzie małżonek lub małżonka trzyma pieniądze.

Szczerze polecam, zwłaszcza że na końcu znajduje się przykładowa polityka bezpieczeństwa. Taki dokument kosztuje od kilkunastu do 300 tysięcy złotych na indywidualne zamówienie. Małemu biznesowi wystarczy to, co znajdzie w książce.

CzasNaE-Biznes Piotr Majewski, redaktor

ABC Delphi 6

Szybka nauka Object Pascala

ABC Delphi 6 to lektura przeznaczona dla osób rozpoczynających przygodę z programowaniem obiektowym w środowisku programowania typu RAD firmy Borland.

Niestety nie jest ona podręcznikiem Object Pascala ani też wstępem do programowania. Autor wymaga od czytelnika podstawowych znajomości programowania, w tym programowania obiektowego.

Książka składa się z 8 rozdziałów, z których każdy jest zakończony kompleksowym przykładowym projektem, mającymi zilustrować najważniejsze ćwiczenia.

Autor rozpoczyna od podstawowych elementów związanych z językiem Object Pascal, przechodząc stopniowo do wykorzystania ich w środowisku oferowanym przez firmę Delphi.

Nie zabrakło tu także informacji o metodach tworzenia własnych komponentów i bibliotek .dll. Opisano również dwie ważne biblioteki programisty: VCL, która pozwala w sposób bardzo elegancki zorganizować prace aplikacji, oraz CLX, która służy do łatwego pisania aplikacji międzyplatformowych.

PC World 21.11.2002

PHP 4. Tworzenie stron WWW. Ćwiczenia praktyczne

Książka "PHP 4. Tworzenie stron WWW" autorstwa Andrzeja Kierzkowskiego, może być świetnym leksykonem przykładowych skryptów wykonanych w PHP & MySQL, dla programistów początkujących jak i średnio zaawansowanych. Sam autor o swojej książce mówi tak: "Niniejsza pozycja przeznaczona jest dla osób, które już tworzyły strony WWW. Poznawszy HTML-a, JavaScript, a być może również inne, bardziej zaawansowanie techniki (np. DHTML), doszły do granicy tego, co można zrobić po stronie przeglądarki. Książka ta pozwoli pójść krok dalej i rozpocząć przygodę z PHP -- językiem programowania i jednocześnie technologią, umożliwiającą, tworzenie skomplikowanych aplikacji sieciowych w łatwy i szybki sposób(...)".

Książka ta była moją drugą książką o tym języku programowania, jaką zakupiłem. Zapadła mi ona szczególnie w pamięci, ponieważ w dosyć łatwy i przejrzysty sposób wyjaśniała sposób stworzenia przydatnych aplikacji WWW (opartych o PHP & MySQL). Pozycja ta nie jest, co prawda podręcznikiem uczącym programowania w PHP, chodź opisuje podstawowe zagadnienia z tej dziedziny. Podstawowym założeniem autora, było przygotowanie zbioru ćwiczeń będących uzupełnieniem dla innych materiałów uczących PHP. Dlatego właśnie książkę tę polecam nie jako podręcznik, ale jako zbiór zadań. Na bardzo prostym przykładzie można wyjaśnić sens istnienia tej książki, porównując ją do książek służących do nauki matematyki. Otóż załóżmy, że uczeń posiada podręcznik i zbiór zadań z matematyki. Aby nauczyć się podstawowych zagadnień, twierdzeń i założeń, uczeń musi najpierw przeczytać podręcznik. Aby sprawdzić czy dobrze zrozumiał zagadnienia zawarte w podręczniku powinien skorzystać ze zbioru zadań. Tak samo jest w przypadku nauki PHP, jeśli chcemy zapoznać się z zagadnieniami i teorią powinniśmy zaopatrzyć się w jakiś dobry podręcznik (np. "PHP 4. Biblia" Tim Converse, Joyce Park -- polecany, przez autora opisywanej przeze mnie książki), natomiast, aby sprawdzić swoje umiejętności powinien posiadać zbiór zadań, takim właśnie "zbiorem zadań" ma być "PHP 4. Tworzenie stron WWW". Na tym właśnie prostym przykładzie wyjaśniłem, sądzę, że dobitnie, do czego służy recenzowana przeze mnie książka. Celem tych wyjaśnień było przekazanie Ci drogi czytelniku założeń tej książki, nie chciałbym, aby doszło do takiej sytuacji, iż ktoś kupując tą książkę (z nadzieję znalezienia w niej podstaw tego języka programowania) zawiódłby się na niej.

Budowa książki jest standardowa i niczym oryginalnym się nie wyróżnia. Książka podzielona jest na sześć rozdziałów. Pierwszy rozdział pt. "Pierwsze spojrzenie" zapoznaje czytającego z podstawowymi pojęciami i wyjaśnia pokrótce, co to w ogóle jest, PHP. W tym, też rozdziale możemy dowiedzieć się kilku ciekawych informacji dotyczących PHP-Nuke. Od razu w rozdziale drugim, pt. "Instalacja i konfiguracja" znajdują się wszelkie informacje dotyczące instalacji oprogramowania, które będzie konieczne do wykonania ćwiczeń zawartych w książce. Objaśnienia znajdujące się w tym rozdziale, nie są, co prawda sformułowane najjaśniej jak się dało, ale jak już pisałem na wstępie książka ta ma być uzupełnieniem dla innych lektur a nie podręcznikiem PHP.

Kiedy już czytający książkę, zainstaluje odpowiednie oprogramowanie -- opisane w rozdziale wcześniejszym, może przejść do rozdziału trzeciego. Rozdział ten jest chyba najbardziej rozbudowany, ponieważ znajdziemy w nim zagadnienia dotyczące m.in.: zmiennych, operatorów, stałych, instrukcji warunkowych, pętli for i while, instrukcji wyboru (switch) czy też funkcji. Rozdział ten nosi tytuł "Podstawy PHP" -- po lekturze tego działu powinniśmy utrwalić sobie wszystkie najważniejsze informacje dotyczące komponentów programowania w tym języku. Na końcu tego rozdziału, autor wprowadza nas w świat bardziej skomplikowanych struktur danowych takich jak tablice i hasze. Ogólnie mówiąc rozdział ten, a raczej materiały, jakie się w nim znajdują są nie adekwatne do tytułu tego rozdziału.

Rozdział czwarty, noszący tytuł "Dane - pobieranie, przekazywanie i rzechowywanie" jest z pewnością najlepszy i najbardziej ciekawym działem w całej tej pozycji. Dlaczego? Ponieważ zawiera bardzo dużo materiałów wprowadzających czytającego w świat bardziej skomplikowanych baz danych (tj. MySQL). Nie wolno jednak zapominać o dosyć ciekawie opisanych operacjach na plikach tekstowych, które również mogą służyć jako bazy danych.

Wydawałoby się, że nie możliwe a jednak, autor książki znalazł również miejsce w rozdziale szóstym, na przedstawienie możliwości graficznych w omawianym przez niego języku programowania. Oprócz tego nic ciekawego więcej o tym dziale nie da się powiedzieć.

Ale za to o rozdziale siódmym noszącym tytuł "Trudniejsze zadania webmasterskie", mogę wypowiadać się w samych superlatywach. W tym dziale, znajdują się objaśnienia i ćwiczenia mówiące i uczące czytelnika książki, jak ma zaprogramować takie aplikacje ja m.in. licznik tekstowy, licznik graficzny, księga gości, newsy, ankieta czy też na przykład ring. Znajduje się tam masa różnego rodzaju kodu PHP czy też ciekawych podpowiedzi, jak i co zrobić. Rozdział ten zamyka książkę. Ostatnim ćwiczeń jest stworzenie własnego, prostego forum dyskusyjnego.

Ogólnie rzecz biorąc po wnikliwej lekturze oraz rozwiązywaniu ćwiczeń znajdujących się w tym "zbiorze zadań", spokojnie możemy się brać za tworzenie bardziej skomplikowanych projektów stron WWW. Książka ta wydana została w bardzo przystępnej formie. Tutaj warto wyjaśnić, iż pisząc "zbiór zadań" nie miałem na myśli typowego zbioru zadań, w którym znajdują się ponumerowane zadania, które należy rozwiązać. Ale po opisaniu problemu zostaje podane jego rozwiązanie (wraz z dokładnym opisem) a na zakończenie każdego z tematów jest ćwiczenie, które ma na celu sprawdzenie czy dobrze zrozumiałeś temat.

Godnym zauważenia elementem książki jest to, że jeżeli w kodzie pojawia się jakaś nowa funkcja, zawsze jest dokładnie opisana (sposób jej działania, cel i wynik). Detal ten bardzo się przydaje, ponieważ w dużej mierze pozwala na zrozumienie kodu. Kolejnym ciekawym rozwiązaniem jest przypisywanie do każdego tematu odpowiednich plików z rozwiązaniem, które można pobrać z serwera wydawcy. Staje się to przydatne, kiedy nie rozumiemy pewnego skryptu lub, gdy skrypt jest zbyt długi i nie chce się go nam przepisywać ręcznie, wtedy to możemy skopiować go z zestawu plików (znajdujących się na serwerze wydawcy).

Wszystkie wyżej wymienione czynniki wpływają na pozytywną ocenę "PHP 4. Tworzenie stron WWW". Książka ta może być naprawdę genialnym uzupełnieniem dla jakiegoś dobrego podręcznika. Nie polecam pozycji tej stosować jako podręcznik PHP, ponieważ sama może dać mierne efekty. Wartym podkreślenia jest dosyć elegancki sposób wypowiedzi autora, który dość fachowym, ale za to przystępnym słownictwem objaśnia wszelkie zagadki związane z PHP. Ogólnie, książka posiada kilka mankamentów, ale liczba pozytywów o wiele liczbę tych pierwszych przekracza, dlatego też z czystym sumieniem mogę zachęcić Was, do zakupu tej książki.

WebCity.pl

Sztuka podstępu. Łamałem ludzi, nie hasła

Współczesne media co rusz donoszą o przestępstwach dokonanych przy pomocy komputera lub włamaniach do pilnie strzeżonych sieci komputerowych. Wielu ludzi zadaje sobie wówczas pytanie: jak? Kim są właściwie hakerzy? Czy aby na pewno są to komputerowe mole, spędzające całe życie przed monitorem i komunikujące się ze światem zewnętrznym za pomocą e-maili? Jak działają i dlaczego robią to co robią? Najlepszej odpowiedzi mógłby udzielić jeden z nich. Kevin D. Mitnick miał swoje pięć minut. Został uznany za najniebezpieczniejszego człowieka na świecie. Amerykańskie media, rząd i w końcu społeczeństwo przeżyło wówczas napad zbiorowej paranoi. Poważni ludzie byli przekonani, że Mitnick jest w stanie odpalić głowice jądrową gwizdając do słuchawki telefonu. Dzisiaj po latach walki ze swoim własnym obrazem, stworzonym przez media i niesłusznymi oskarżeniami wymiaru sprawiedliwości, Kevin Mitnick, pozostając do niedawna wciąż na zwolnieniu warunkowym, pozbawiony dostępu do telefonu oraz Internetu, zdobył się na napisanie książki. Nie poświecił jej jednak sobie tylko swojemu fachowi - sztuce podstępu. "Sztuka podstępu" w założeniu ma pomóc każdemu z nas oprzeć się manipulacjom jakim mogą nas poddać hakerzy. Mitnick wykłada karty na stół -- pokazuje swój warsztat pracy. Książkę wypełniają fabularyzowane opisy wydarzeń, które z dużym prawdopodobieństwem mogły się gdzieś i kiedyś wydarzyć. Młody miłośnik darmowych rozmów telefonicznych przekonuje technika z centrali, by zostawił na portierni książkę z zastrzeżonymi numerami; sprytny manipulator z pomocą stróża nocnego dostaje się do systemu komputerowego firmy; ścigany haker dzwoni na policję by sprawdzić czy w danym stanie ma status poszukiwanego; burza śnieżna pomaga uzyskać hakerowi dostęp do podwójnie zabezpieczonego systemu komputerowego firmy; oszust manipulując firmą telekomunikacyjną uzyskuje kontakt ze swoim kompanem w więzieniu przy pomocy zablokowanego telefonu służącego do kontaktów więźniów z adwokatem. Każda z historii opisanych przez Mitnicka przekonuje jak łatwo docieranie do tego co zabronione może stać się pasją, nałogiem i codzienną dawką adrenaliny. Autor pokazuje jak można delektować się tym chwilowym poczuciem władzy nad ludźmi i światem. Przede wszystkim jednak uświadamia nam zagrożenie, obnaża naszą bezbronność i sieje ziarno strachu. Zdaje się mówić "Bójcie się bo nie znacie dnia ani godziny...". Książkę czyta się jak dobrą powieść sensacyjną mimo, że nie została napisana dla rozrywki czytelników. Mitnick odkupuje swoje winy. Pisze z pozycji doradcy -- nie tylko uświadamia zagrożenia ale pokazuje jak się przed nimi chronić. Cały czas koncentruje się na najsłabszym ogniwie wszelkich systemów bezpieczeństwa -- ludziach. Tłumaczy dlaczego człowiek niezmiennie jest i będzie podatny na manipulację i jak może kontrolować tą zgubną tendencję. "Sztuka podstępu" to siłą rzeczy również podręcznik socjotechniki, napisany przez praktyka, który opanował rzemiosło do perfekcji. Pasja z jaką został napisany sprawia, że jest inspirujący. Książkę tą powinien jednak przeczytać każdy, ponieważ burzy ona dotychczasowy światopogląd i skłania do zastanowienia się nad istotą naszej własnej bezbronności.
Jarosław Dobrzański tłumacz
Zamknij Pobierz aplikację mobilną Helion