Recenzje
Anatomia PC. Wydanie VII
Sztuka podstępu. Łamałem ludzi, nie hasła
Jesteś pracownikiem w wielkiej korporacji. Wchodzisz do toalety i widzisz na podłodze czerwoną dyskietkę. Jest na niej napisane: "Poufne. Lista płac kadry menedżerskiej.", obok widnieje logo firmy. Zakładając, że nie należysz do kadry, za chwilę jesteś już przy swoim komputerze. Awans temu, kto nie włożyłby dyskietki do stacji - ciekawość zżarłaby każdego. Otwierasz znajdujący się na niej plik Word. Nic się nie dzieje, błąd....
... właśnie doprowadziłeś swoją firmę do bankructwa.
Na szczęście skutki ataków hakerskich na sieć firmy rzadko są aż tak drastyczne. Na pohybel jednak temu, kto twierdzi, że antywirus i firewall zabezpieczą go przed atakiem hakera.
A gdzie w tej historii był haker? Był haker-socjotechnik jakieś 5 minut przed Tobą w toalecie i zostawił tam dyskietkę z koniem trojańskim w pliku place.doc.exe... niestety Windows domyślne ukrywa rozszerzenia znanych plików i pokaże tylko place.doc.
Taką historię opowiedział nam Kevin Mitnick na konferencji dla prasy w związku z premierą jego książki: "Sztuka podstępu. Łamałem ludzie, nie hasła". Musisz przyznać, że niewiele ma to wspólnego z atakami hakerów, jakie pokazują nam amerykańskie filmy. A tak właśnie przeprowadza się największe włamania.
Kevin Mitnick jest najsławniejszym hakerem świata i wszystko wskazuje na to, że większość swoich włamań zrobił za pomocą telefonu i gładkiej, przekonującej mowy – głównych narzędzi socjotechnika.
Mitnick napisał książkę, której niemądrze i niebezpiecznie jest nie znać. Uczy w niej za pomocą historyjek jak słabe są zabezpieczenia większości firm, jak łatwo obejść nawet najsilniej strzeżone zabezpieczenia uderzając w najczulszy punkt, którym ZAWSZE jest... człowiek.
Człowiek jest najsłabszym ogniwem każdego systemu bezpieczeństwa.
Dobry socjotechnik potrafi dowiedzieć się o Tobie wszystkiego – od stanu konta bankowego po numer pin Twojej karty kredytowej. Jeśli trudno Ci w to uwierzyć to nie czytałeś jeszcze książki Mitnicka. Nie znajdziesz w niej technicznych wywodów. Cała książka to historyjki w domyśle opisujące doświadczenie Mitnicka. "W domyśle" bo Mitnick nie może pisać o swoich dokonaniach, jest to jeden z warunków jego przedwczesnego zwolnienia.
Kiedyś jeden najbardziej ściganych ludzi w historii FBI, dzisiaj poszukiwany przez Amerykańskie korporacje specjalista ds. bezpieczeństwa. Ktoś kto był super złodziejem, na emeryturze może być już tylko nauczycielem i nauczycielem stał się właśnie Mitnick.
Książkę polecam każdemu kto ma dostęp do poufnej informacji biznesowej... i wszystkim tym, którzy chcą wiedzieć, gdzie małżonek lub małżonka trzyma pieniądze.
Szczerze polecam, zwłaszcza że na końcu znajduje się przykładowa polityka bezpieczeństwa. Taki dokument kosztuje od kilkunastu do 300 tysięcy złotych na indywidualne zamówienie. Małemu biznesowi wystarczy to, co znajdzie w książce.
ABC Delphi 6
ABC Delphi 6 to lektura przeznaczona dla osób rozpoczynających przygodę z programowaniem obiektowym w środowisku programowania typu RAD firmy Borland.
Niestety nie jest ona podręcznikiem Object Pascala ani też wstępem do programowania. Autor wymaga od czytelnika podstawowych znajomości programowania, w tym programowania obiektowego.
Książka składa się z 8 rozdziałów, z których każdy jest zakończony kompleksowym przykładowym projektem, mającymi zilustrować najważniejsze ćwiczenia.
Autor rozpoczyna od podstawowych elementów związanych z językiem Object Pascal, przechodząc stopniowo do wykorzystania ich w środowisku oferowanym przez firmę Delphi.
Nie zabrakło tu także informacji o metodach tworzenia własnych komponentów i bibliotek .dll. Opisano również dwie ważne biblioteki programisty: VCL, która pozwala w sposób bardzo elegancki zorganizować prace aplikacji, oraz CLX, która służy do łatwego pisania aplikacji międzyplatformowych.
PHP 4. Tworzenie stron WWW. Ćwiczenia praktyczne
Książka ta była moją drugą książką o tym języku programowania, jaką zakupiłem. Zapadła mi ona szczególnie w pamięci, ponieważ w dosyć łatwy i przejrzysty sposób wyjaśniała sposób stworzenia przydatnych aplikacji WWW (opartych o PHP & MySQL). Pozycja ta nie jest, co prawda podręcznikiem uczącym programowania w PHP, chodź opisuje podstawowe zagadnienia z tej dziedziny. Podstawowym założeniem autora, było przygotowanie zbioru ćwiczeń będących uzupełnieniem dla innych materiałów uczących PHP. Dlatego właśnie książkę tę polecam nie jako podręcznik, ale jako zbiór zadań. Na bardzo prostym przykładzie można wyjaśnić sens istnienia tej książki, porównując ją do książek służących do nauki matematyki. Otóż załóżmy, że uczeń posiada podręcznik i zbiór zadań z matematyki. Aby nauczyć się podstawowych zagadnień, twierdzeń i założeń, uczeń musi najpierw przeczytać podręcznik. Aby sprawdzić czy dobrze zrozumiał zagadnienia zawarte w podręczniku powinien skorzystać ze zbioru zadań. Tak samo jest w przypadku nauki PHP, jeśli chcemy zapoznać się z zagadnieniami i teorią powinniśmy zaopatrzyć się w jakiś dobry podręcznik (np. "PHP 4. Biblia" Tim Converse, Joyce Park -- polecany, przez autora opisywanej przeze mnie książki), natomiast, aby sprawdzić swoje umiejętności powinien posiadać zbiór zadań, takim właśnie "zbiorem zadań" ma być "PHP 4. Tworzenie stron WWW". Na tym właśnie prostym przykładzie wyjaśniłem, sądzę, że dobitnie, do czego służy recenzowana przeze mnie książka. Celem tych wyjaśnień było przekazanie Ci drogi czytelniku założeń tej książki, nie chciałbym, aby doszło do takiej sytuacji, iż ktoś kupując tą książkę (z nadzieję znalezienia w niej podstaw tego języka programowania) zawiódłby się na niej.
Budowa książki jest standardowa i niczym oryginalnym się nie wyróżnia. Książka podzielona jest na sześć rozdziałów. Pierwszy rozdział pt. "Pierwsze spojrzenie" zapoznaje czytającego z podstawowymi pojęciami i wyjaśnia pokrótce, co to w ogóle jest, PHP. W tym, też rozdziale możemy dowiedzieć się kilku ciekawych informacji dotyczących PHP-Nuke. Od razu w rozdziale drugim, pt. "Instalacja i konfiguracja" znajdują się wszelkie informacje dotyczące instalacji oprogramowania, które będzie konieczne do wykonania ćwiczeń zawartych w książce. Objaśnienia znajdujące się w tym rozdziale, nie są, co prawda sformułowane najjaśniej jak się dało, ale jak już pisałem na wstępie książka ta ma być uzupełnieniem dla innych lektur a nie podręcznikiem PHP.
Kiedy już czytający książkę, zainstaluje odpowiednie oprogramowanie -- opisane w rozdziale wcześniejszym, może przejść do rozdziału trzeciego. Rozdział ten jest chyba najbardziej rozbudowany, ponieważ znajdziemy w nim zagadnienia dotyczące m.in.: zmiennych, operatorów, stałych, instrukcji warunkowych, pętli for i while, instrukcji wyboru (switch) czy też funkcji. Rozdział ten nosi tytuł "Podstawy PHP" -- po lekturze tego działu powinniśmy utrwalić sobie wszystkie najważniejsze informacje dotyczące komponentów programowania w tym języku. Na końcu tego rozdziału, autor wprowadza nas w świat bardziej skomplikowanych struktur danowych takich jak tablice i hasze. Ogólnie mówiąc rozdział ten, a raczej materiały, jakie się w nim znajdują są nie adekwatne do tytułu tego rozdziału.
Rozdział czwarty, noszący tytuł "Dane - pobieranie, przekazywanie i rzechowywanie" jest z pewnością najlepszy i najbardziej ciekawym działem w całej tej pozycji. Dlaczego? Ponieważ zawiera bardzo dużo materiałów wprowadzających czytającego w świat bardziej skomplikowanych baz danych (tj. MySQL). Nie wolno jednak zapominać o dosyć ciekawie opisanych operacjach na plikach tekstowych, które również mogą służyć jako bazy danych.
Wydawałoby się, że nie możliwe a jednak, autor książki znalazł również miejsce w rozdziale szóstym, na przedstawienie możliwości graficznych w omawianym przez niego języku programowania. Oprócz tego nic ciekawego więcej o tym dziale nie da się powiedzieć.
Ale za to o rozdziale siódmym noszącym tytuł "Trudniejsze zadania webmasterskie", mogę wypowiadać się w samych superlatywach. W tym dziale, znajdują się objaśnienia i ćwiczenia mówiące i uczące czytelnika książki, jak ma zaprogramować takie aplikacje ja m.in. licznik tekstowy, licznik graficzny, księga gości, newsy, ankieta czy też na przykład ring. Znajduje się tam masa różnego rodzaju kodu PHP czy też ciekawych podpowiedzi, jak i co zrobić. Rozdział ten zamyka książkę. Ostatnim ćwiczeń jest stworzenie własnego, prostego forum dyskusyjnego.
Ogólnie rzecz biorąc po wnikliwej lekturze oraz rozwiązywaniu ćwiczeń znajdujących się w tym "zbiorze zadań", spokojnie możemy się brać za tworzenie bardziej skomplikowanych projektów stron WWW. Książka ta wydana została w bardzo przystępnej formie. Tutaj warto wyjaśnić, iż pisząc "zbiór zadań" nie miałem na myśli typowego zbioru zadań, w którym znajdują się ponumerowane zadania, które należy rozwiązać. Ale po opisaniu problemu zostaje podane jego rozwiązanie (wraz z dokładnym opisem) a na zakończenie każdego z tematów jest ćwiczenie, które ma na celu sprawdzenie czy dobrze zrozumiałeś temat.
Godnym zauważenia elementem książki jest to, że jeżeli w kodzie pojawia się jakaś nowa funkcja, zawsze jest dokładnie opisana (sposób jej działania, cel i wynik). Detal ten bardzo się przydaje, ponieważ w dużej mierze pozwala na zrozumienie kodu. Kolejnym ciekawym rozwiązaniem jest przypisywanie do każdego tematu odpowiednich plików z rozwiązaniem, które można pobrać z serwera wydawcy. Staje się to przydatne, kiedy nie rozumiemy pewnego skryptu lub, gdy skrypt jest zbyt długi i nie chce się go nam przepisywać ręcznie, wtedy to możemy skopiować go z zestawu plików (znajdujących się na serwerze wydawcy).
Wszystkie wyżej wymienione czynniki wpływają na pozytywną ocenę "PHP 4. Tworzenie stron WWW". Książka ta może być naprawdę genialnym uzupełnieniem dla jakiegoś dobrego podręcznika. Nie polecam pozycji tej stosować jako podręcznik PHP, ponieważ sama może dać mierne efekty. Wartym podkreślenia jest dosyć elegancki sposób wypowiedzi autora, który dość fachowym, ale za to przystępnym słownictwem objaśnia wszelkie zagadki związane z PHP. Ogólnie, książka posiada kilka mankamentów, ale liczba pozytywów o wiele liczbę tych pierwszych przekracza, dlatego też z czystym sumieniem mogę zachęcić Was, do zakupu tej książki.