Druga pensja z sieci. Jak rozpocząć i rozwinąć działalność w internecie, nie rezygnując z aktualnej pracy
(ebook)
(audiobook)
(audiobook)
- Autorzy:
- David Lindahl, Jonathan Rozek
- Niedostępna
- Wydawnictwo:
- Onepress
- Ocena:
- 3.3/6 Opinie: 12
- Stron:
- 216
- Druk:
- oprawa miękka
Opis
książki
:
Druga pensja z sieci. Jak rozpocząć i rozwinąć działalność w internecie, nie rezygnując z aktualnej pracy
Zobacz, jakie ciekawe rozwiązania przedstawili Czytelnicy - inżynierowie okazji!
- Skuteczne taktyki tworzenia i sprzedawania ciekawych produktów w internecie
- Wspaniałe źródła potencjalnych klientów
- Dobre relacje, które zwiększają zyski
- Sekrety spirali dochodów
- Pomocne wskazówki, pozwalające szybko i łatwo stworzyć tekst, który będzie się sprzedawał
- Przydatne narzędzia Google oraz inne źródła internetowe, które pomogą Ci odkryć nowe trendy i rynki
Większość ludzi cieszyłaby się z dużych dochodów — ale duże dochody z dodatkowej działalności to szczyt marzeń. Lindahl i Rozek pokonują wszystkie bariery stojące na drodze do sukcesu w działalności internetowej i pokazują, że zignorowanie konwencjonalnej wiedzy może być najmądrzejszym ruchem, jaki kiedykolwiek wykonasz.Harvey Mackay,
autor Pływaj z rekinami i nie daj się pożreć, bestsellera nr 1 według "New York Timesa"
Jak wydobyć kasę z sieci?
Spędzasz w sieci sporo czasu i zostawiasz tam swoje pieniądze. Robisz przelewy, kupujesz online, klikasz łącza reklamowe, dzięki czemu zarabiają właściciele stron. Czas, aby ten strumień kasy popłynął i w drugą stronę! Nie musisz rzucać etatu ani podejmować brawurowego ryzyka, by zacząć zarabiać w internecie. Nie musisz zarywać nocy, by rozpocząć tam swoją działalność. Nie musisz być młodym wilkiem informatyki, nie musisz mieć niespotykanego talentu do sprzedaży, nie musisz wpadać na przełomowy pomysł. Jedyne, co musisz, to otworzyć tę książkę i… zacząć czytać.
Trudno jest znaleźć na rynku wspaniałe poradniki na temat marketingu internetowego, które omawiają to zagadnienie od A do Z. Ta książka zawiera wszystkie ważne informacje, od definicji PDF po zaawansowane strategie biznesowe. Jest to baza, na której będziesz się opierać, tworząc szczegółowe taktyki dla Twojej konkretnej branży. Znajdziesz tutaj praktyczne, skuteczne rady na temat tego, jak otworzyć i rozwinąć nową działalność, gdy nie możesz spodziewać się żadnej pomocy z zewnątrz — oczywiście nie licząc tego podręcznika.
Wszystkie Ważne Wiadomości:
- Poznaj dziesięć fałszywych barier na drodze do Twojego sukcesu w internecie.
- Przeczytaj o sześciu prawdziwych zagrożeniach dla Twojej działalności.
- Sprawdź gotowe pomysły na szybkie i dochodowe produkty.
- Zastosuj siedem fundamentów dobrej strony internetowej.
- Unikaj powszechnych błędów marketingowych.
- Wykorzystaj sekrety tworzenia spirali dochodów.
Wybrane bestsellery
-
Promocja
Oto zwięzły i praktyczny przewodnik po usłudze GA4 i jej integracji z chmurą. Szczególnie skorzystają z niego analitycy danych, biznesu i marketingu. Opisano tu wszystkie istotne kwestie dotyczące tego nowego, potężnego modelu analitycznego. Szczególną uwagę poświęcono bardziej zaawansowanym funkcjonalnościom GA4. Zaprezentowano architekturę GA4, strategie danych, a także informacje dotyczące pozyskiwania, przechowywania i modelowania danych. W książce znalazło się również omówienie typowych przypadków użycia dla aktywacji danych i instrukcji przydatnych podczas implementacji tych przypadków. Co istotne, poszczególne zagadnienia zostały zilustrowane praktycznymi przykładami kodu.- Druk
- PDF + ePub + Mobi pkt
(41,40 zł najniższa cena z 30 dni)
55.20 zł
69.00 zł (-20%) -
Promocja
Książka Sklep online w 30 dni to taka instrukcja dla osób, które chcą samodzielnie założyć sklep internetowy. Autorka prowadzi czytelnika krok po kroku przez wszystkie etapy tego procesu, od planowania i weryfikowania pomysłu na biznes, przez wybór asortymentu i platformy, aż po zdobywanie pierwszych klientów i analizę danych. Opis działania został podzielony na małe kroki i ujęty prostym, przystępnym językiem. Do każdego rozdziału dołączono ćwiczenia do wykonania, ułatwiające wprowadzenie teorii w praktykę.- Druk
- PDF + ePub + Mobi pkt
(35,40 zł najniższa cena z 30 dni)
38.35 zł
59.00 zł (-35%) -
Promocja
ChatGPT. Kurs video. OpenAI i sztuczna inteligencja w praktyce to przewodnik po sposobach działania AI, który oprowadzi Cię po topowych wtyczkach i narzędziach i podpowie, jak budować prompty od podstaw. Taktyka opracowywania promptów i zrozumienie kontekstowości ChatGPT umożliwią Ci efektywne pozyskiwanie oczekiwanych informacji. Otrzymasz praktyczne wskazówki, jak stosować OpenAI Playground do eksperymentowania z różnymi modelami sztucznej inteligencji. Zobaczysz, jak używać modelu GPT-3 w procesach edukacyjnych i rekrutacyjnych do generowania CV i listu motywacyjnego. Poznasz techniki pisania tekstów SEO, scenariuszy, piosenek i profesjonalnych treści copywriterskich.- Videokurs pkt
(41,70 zł najniższa cena z 30 dni)
55.60 zł
139.00 zł (-60%) -
Promocja
Psycholog, mówca, trener i mentor, którego szeroki świat internetu poznał ― i którym się zachwycił ― dziesięć lat temu. We wrześniu 2012 roku Jacek Walkiewicz opowiedział słuchaczom TEDxWSB we Wrocławiu, w czym tkwi pełna moc naszych możliwości. Zarejestrowane dwudziestominutowe wystąpienie nadal wzbudza nie lada zainteresowanie ― co minutę odtwarzają je dwie osoby. Większość oglądających do niego wraca i słucha wykładu ponownie. I znów. Za każdym razem znajdują w nim dla siebie coś nowego. Dowiadują się, dlaczego warto mieć marzenia i je spełniać. I że potrzebna jest odwaga ― wypadkowa zaufania do siebie, ryzyka, decyzji i zaangażowania. Gdy do odwagi i marzeń dodamy dążenie do sukcesu, pasję i pracę, przed naszymi oczami pojawi się pełny obraz. Pełna MOC możliwości.- Druk
- PDF + ePub + Mobi pkt
(29,94 zł najniższa cena z 30 dni)
32.43 zł
49.90 zł (-35%) -
Promocja
Dziesiątki tysięcy przedsiębiorców sprzedaje swoje produkty i usługi przez internet. Jednak tylko nieduży odsetek zdobywa w ten sposób wystarczająco licznych klientów, a naprawdę niewielu osiąga satysfakcjonujący poziom sprzedaży. Nawet próby podglądania najlepszych w tej dziedzinie i kopiowania ich rozwiązań rzadko kiedy prowadzą do sukcesu. Najważniejsze bowiem jest to, co niedostrzegalne: o skuteczności procesu sprzedaży decydują systemy i procesy, których nie widać i o których wiedzą jedynie najlepsi praktycy marketingu.- Druk
- PDF + ePub + Mobi pkt
(47,40 zł najniższa cena z 30 dni)
51.35 zł
79.00 zł (-35%) -
Promocja
Dowiesz się, jak inspirować, przyciągać i zatrzymywać przy sobie wspaniałych ludzi, pisać niezawodny biznesplan, identyfikować wymagania rynku, tworzyć wyróżniający się plan marketingowy, przywiązywać klientów do siebie i stale poprawiać ich obsługę. Nauczysz się szeregu prostych, praktycznych i skutecznych metod doskonalenia przywództwa, sprzedaży i marketingu, dzięki którym możesz budować świetną firmę w dowolnej branży i stawiać czoło każdej konkurencji.- Druk
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 pkt
(35,40 zł najniższa cena z 30 dni)
38.35 zł
59.00 zł (-35%) -
Promocja
Niniejsza książka jest przeznaczona dla kadry kierowniczej najwyższego szczebla oraz dla osób sterujących rozwojem oprogramowania w firmie. Ma pomóc w zrozumieniu problemów strategicznych, z jakimi te osoby się mierzą, a także ułatwić wybór najlepszego rozwiązania architektonicznego. W książce opisano, kiedy zdecydować się na rozproszone mikrousługi czy dobrze zmodularyzowane monolity, a kiedy na usługi będące połączeniem obu rozwiązań. Dokładnie wyjaśniono, w jak dużym stopniu wyważone decyzje architektoniczne umożliwiają maksymalizację wartości i innowacyjności, dostarczanie łatwych do rozwijania systemów i unikanie kosztownych błędów. Nie zabrakło w niej również praktycznych wskazówek, jak tworzyć dobrze zaprojektowane monolity, które można bez problemu utrzymywać i rozwijać, oraz jak stopniowo przekształcać starsze systemy w prawdziwie efektywne mikrousługi.- Druk
- PDF + ePub + Mobi pkt
(41,40 zł najniższa cena z 30 dni)
44.85 zł
69.00 zł (-35%) -
Promocja
Wiesz, czym jest TikTok? Jeśli nie, to szybko uruchom swój smartfon, ściągnij na niego tę aplikację i zacznij z niej korzystać, ponieważ - to pewne - Twoi klienci już tam są! Główną funkcjonalnością TikToka jest możliwość nagrywania i rozpowszechniania za jego pośrednictwem krótkich materiałów wideo. W przeciwieństwie do Facebooka czy Instagrama ten serwis nie tnie swoim użytkownikom zasięgów, więc wrzuć filmik i pozwól, by Cię zobaczyli! Masz szansę dotrzeć do naprawdę szerokiego grona odbiorców, ponieważ z TikToka korzystają ponad 2 miliardy osób.- Druk
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 pkt
(35,40 zł najniższa cena z 30 dni)
38.35 zł
59.00 zł (-35%) -
Promocja
E-commerce wspierany przez potężną moc sztucznej inteligencji ― to dla wielu właścicieli rodzimych firm internetowych wciąż brzmi jak odległa przyszłość. Może gdzieś tam, w Kalifornii, może u technologicznych gigantów, może Apple, Amazon, a bliżej nas, powiedzmy, Allegro korzysta lub będzie korzystać z chatbotów czy data-driven marketingu. Ale nasza firma do tej pory świetnie sobie radziła, to i dalej będzie sobie radzić z prostym mechanizmem sklepu online i kilkoma osobami obsługi. Marzenie ściętej głowy. Do 2025 roku w Polsce brakować będzie 200 tysięcy specjalistów w dziedzinie AI. I to nie w wielkich korporacjach. Głód programistów potrafiących kodować algorytmy sztucznej inteligencji odczują przede wszystkim firmy mniejsze i średnie.- Druk
- PDF + ePub + Mobi pkt
(59,40 zł najniższa cena z 30 dni)
64.35 zł
99.00 zł (-35%) -
Design thinking, czyli myślenie projektowe. Wbrew pozorom ten sposób podejścia do biznesu nie jest przypisany wyłącznie do wielkich korporacji. Pracować w duchu design thinking może i powinna każda firma, której właścicielowi zależy na zwiększeniu wydajności, szybkim realizowaniu dobrych pomysłów i jeszcze szybszym wycofywaniu się z tych nietrafionych.
- Druk
- PDF + ePub + Mobi pkt
Niedostępna
Ebooka "Druga pensja z sieci. Jak rozpocząć i rozwinąć działalność w internecie, nie rezygnując z aktualnej pracy" przeczytasz na:
-
czytnikach Inkbook, Kindle, Pocketbook, Onyx Booxs i innych
-
systemach Windows, MacOS i innych
-
systemach Windows, Android, iOS, HarmonyOS
-
na dowolnych urządzeniach i aplikacjach obsługujących formaty: PDF, EPub, Mobi
Masz pytania? Zajrzyj do zakładki Pomoc »
Audiobooka "Druga pensja z sieci. Jak rozpocząć i rozwinąć działalność w internecie, nie rezygnując z aktualnej pracy" posłuchasz:
-
w aplikacji Ebookpoint na Android, iOS, HarmonyOs
-
na systemach Windows, MacOS i innych
-
na dowolonych urządzeniach i aplikacjach obsługujących format MP3 (pliki spakowane w ZIP)
Masz pytania? Zajrzyj do zakładki Pomoc »
Kurs Video "Druga pensja z sieci. Jak rozpocząć i rozwinąć działalność w internecie, nie rezygnując z aktualnej pracy" zobaczysz:
-
w aplikacjach Ebookpoint i Videopoint na Android, iOS, HarmonyOs
-
na systemach Windows, MacOS i innych z dostępem do najnowszej wersji Twojej przeglądarki internetowej
Recenzje książki: Druga pensja z sieci. Jak rozpocząć i rozwinąć działalność w internecie, nie rezygnując z aktualnej pracy (13) Poniższe recenzje mogły powstać po przekazaniu recenzentowi darmowego egzemplarza poszczególnych utworów bądź innej zachęty do jej napisania np. zapłaty.
-
Recenzja: Z życia książek Przemek Opłocki, 2011-11-01Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Trudno wyobrazić sobie życie współczesnego człowieka bez Internetu. Robimy w nim zakupy. Czytamy wiadomości. Kontaktujemy się ze znajomymi na portalach społecznościowych. Oglądamy teledyski. Dlaczego nie zacząć dzięki niemu zarabiać? Lindahl i Rozek, autorzy „Drugiej pensji z sieci”, przekonują że jest to łatwiejsze, niż wydaje się na pierwszy rzut oka. Nie trzeba być doświadczonym informatykiem czy zarywać noce, by znaleźć sposób na pozyskanie dodatkowych środków. Wystarczy lektura poradnika, przezwyciężenie ograniczających poglądów i korzystanie z odpowiednich narzędzi. Jak to zrobić? Potrzeba zdobyć zainteresowanie potencjalnych klientów. Zbudować zaufanie na bazie prawdziwych informacji i rzetelnej realizacji złożonych obietnic. Umiejętnie dobierać miejsca i środki dotarcia do określonej grupy docelowej. Na razie brzmi to ogólnikowo. Jakby kelner w restauracji na pytanie: „Co na obiad?”, odpowiadał: „Zupa i drugie danie”. Kolejne strony „Drugiej pensji z sieci” przynoszą jednak wiele szczegółowych porad i pozwalają nabrać większego przekonania do rozpoczęcia działalności w sieci. W połączeniu z zapałem i wyobraźnią czytelnika pozwoli to na powiększenie środków zgromadzonych w portfelu internetowego przedsiębiorcy.
-
Recenzja: webaudit.pl Robert DrózdRecenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Druga pensja z sieci, czyli o sprzedawaniu marzeń Wszyscy marzą o tym, żeby zarabiać w sieci. Na jednym końcu prezesi, szukający nowej „zarabiającej” strategii dla działalności swojej firmy. Żerują na nich sowicie opłacani konsultanci, którzy skaczą z firmy do firmy i obiecują złote góry. Dziś mają je zapewnić social media, wczoraj web 2.0, jutro pewnie konwergencja kanałów zakupu. Na drugim końcu zwykli ludzie, pracujący na etatach, ale przyciągani magią internetu i rzekomymi niskimi barierami wejścia. Na tych żeruje duża liczba cwaniaków, sprzedających rozmaite produkty, kursy, szkolenia, często łącząc to z samorozwojową papką. Odkrycie, że internet to rynek jak inne, a często znacznie trudniejszy przychodzi często za późno, o setki, tysiące, miliony złotych za późno. Całe szczęście jest też paru rzetelnych autorów, opisujących własne doświadczenia i nie sprzedających marzeń. Ale to, czy użytkownik kupi wiedzę, czy marzenia , zależy często tylko od niego. Książka „Druga pensja z sieci” , po angielsku nosi tytuł The Six-Figure Second Income . Widzimy od razu różnicę aspiracji. Autorzy obiecują dochód sześciocyfrowy (w dolarach!), a polskie wydawnictwo „tylko” drugą pensję. Pozycję panów Lindahla i Rozka (Rożka ) mam tylko w wersji na Kindle i na początku tytuł mnie odstraszył. Jednak zapoznanie się z dostępnymi fragmentami przekonało, że warto to przeczytać. Bo, niezależnie od tytułu autorzy złotych gór nie obiecują. Przede wszystkim boleśnie dekonstruują rozmaite mity i błędy jakie narosły wokół zarabiania w internecie: że liczy się ruch, że trzeba swój pomysł chować jak najgłębiej przed konkurencją, że trzeba stosować rozmaite sztuczki marketingowe, w rodzaju reguły niedostępności. Autorzy swój sposób ograniczają do sprzedaży produktów informacyjnych . Rozumowanie jest proste. Każdy, kto ma za sobą kilka – kilkanaście lat rzetelnej kariery zawodowej, będzie ekspertem w jakiejś dziedzinie. A nawet jeśli nie ekspertem, to będzie na tyle znał jakąś tematykę, aby na jej temat podzielić się z innymi. A potem to sprzedać. Zwróćmy uwagę (co i widać po recenzjach na stronie Helionu ), że to nie jest propozycja dla wszystkich. Jaki produkt informacyjny może stworzyć licealista czy student, a przecież tacy są – jak wynika z lektury blogów – zainteresowani „zarabianiem w sieci” Bez doświadczenia zawodowego, bez kontaktu z klientami – tu jednak autorzy podpowiadają dotarcie do hobbystów. Jeśli masz swoje hobby, to możesz to przełożyć na produkt. Na przykład produkty dla graczy – skoro portale w rodzaju Gry Online sprzedają poradniki przejścia przez jakąś grę, dlaczego nie może tego robić pojedyncza osoba To jest do zrobienia. W rozdziale trzecim, w dziale „Deliver the Content” (po polsku: „Zaprezentuj treść”) – przeczytamy o 42 sposobach na dostarczenie treści do klienta: od bloga przez kursy, newslettery, konsultacje, do wystąpień publicznych. To jest o tyle odświeżające, że sugeruje wyprowadzenie tej treści z sieci, nie ograniczanie się tylko do strony internetowej. No dobrze, ale kto to kupi I tu dochodzimy do podstawowej wady tej książki. Bo została napisana na rynek amerykański, czy raczej anglojęzyczny – kilkadziesiąt razy większy od naszego. To, że poradnik dla hodowców pomidorów sprzeda się w Stanach, nie znaczy, że w Polsce ktokolwiek na nim zarobi. Nie ma skali. I to największy grzech tłumacza, czy wydawnictwa, że zabrakło aneksu pokazującego, co z tych rad można zastosować w Polsce. W Polsce da się zarabiać. Ideał osoby pracującej na etacie i jednocześnie coś tam dłubiącej na blogach (choć głównym źródłem przychodu są reklamy) pokazują Krzysztof Lis z Zarabiania na blogu oraz autor bloga 20 ojro dziennie . Obaj podchodzą do tematu uczciwie, dzielą się na przykład zarobionymi kwotami. Częściej jednak znajdziemy sprzedawanie marzeń. Jak autor bloga „Rentier”, który przez parę lat łudził siebie i czytelników, że dochód pasywny jest tuż, tuż. Uruchamiał różne produkty, serwisy, poprzez przeprowadzkę do Meksyku stał się niemal polskim Timem Ferrissem . No, ale wreszcie bańka pękła, wszystkie swoje serwisy skasował, z sieci zniknął, w sieci są tylko spekulacje, co planuje dalej . Jednak to co napisał w miejscu swojego bloga jest już prawdziwe: „Życzę Wam wszystkim powodzenia w realizacji swoich celów, a przede wszystkim odnalezienia inspiracji i swojego idealnego stylu życia w sobie, a nie w innych.” Lektury, do których nie dołożymy swojego pomysłu i (przede wszystkim) pracy mogą dać nam tylko marzenia. Miejcie to na uwadze, zanim sięgniecie po kolejną pozycję o zarabianiu w sieci.
-
Recenzja: Magazyn Literacki Książki ET, 2011-08-01Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Czy umiesz włączyć komputer i wiesz, jak korzystać z myszki? Potrafisz przeczytać tekst na ekranie? Jeśli tak, to nie ma problemu z tym, aby zacząć zwiększać swoje dochody uruchamiając działalność internetową, nie rezygnując przy tym z aktualnej pracy - przekonują żarliwie autorzy poradnika. Na każdą wymówkę („mam za mało pieniędzy", „teraz mamy kryzys") mają gotowe wytłumaczenie. Jak na przykład objaśniają, że nie warto martwić się dużą konkurencją? „Jeśli marzysz o pomniku, to koniecznie zostań pionierem. Pioniera łatwo rozpoznać po tym, że leży twarzą w biocie, a z jego pleców wystają strzały. Dużo mniej bolesne i bardziej korzystne finansowo jest otwarcie działalności w branży, która już istnieje na rynku". Dla kogoś, kto ma trochę większą wiedzę na temat rozwiązań informatycznych, wiele z zagadnień poruszanych w książce wydać się może trywialnymi, jednak już druga, a zarazem obszerniejsza część poradnika, poświęcona strategiom biznesowym, z pewnością przyniesie korzyści w postaci nowych pomysłów. Pozwala również uporządkować wiedzę i wskazuje nowe możliwości w marketingu. Dość prosty to, ale bardzo przydatny poradnik. Napisany z lekkością i swadą, ale nie brak w nim konkretów. Osobiście skorzystałam z kilku zawartych w nim rad i rozwiązań. Jeśli ktoś rozważa możliwość dorobienia do pensji w internecie, ale jeszcze się waha, zachęcam do lektury.
-
Recenzja: Dziennik Polski WŁODZIMIERZ JURASZ, 2011-08-24Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
„Kiedyś było tak, że aby dorobić sobie trochę pieniędzy, trzeba było podjąć drugą pracę. To oznaczało, że człowiek wracał zmęczony po pracy do domu, szybko zjadał obiad i biegł w drugie miejsce na następne kilka godzin. Oczywiście jeśli chcesz, też możesz pracować w takim trybie - ale nie jest to konieczne". Przywołany cytat pochodzi z książki „Druga pensja z sieci. Jak rozpocząć i rozwinąć działalność w internecie, nie rezygnując z aktualnej pracy", napisanej przez Davida Lindahla i Jonathana Rozeka, amerykańskich specjalistów od marketingu, zajmujących się m.in. doradztwem biznesowym. W tym pisaniem książek, takich właśnie jak ten poradnik dla stawiających pierwsze kroki w internetowym biznesie. Oczywiście wszelkie poradniki w stylu "jak to zrobić, by się nie narobić i jeszcze zarobić" budzą zrozumiałą nieufność. Czasem warto jednak zaryzykować (zwłaszcza że ryzyko jest niewielkie - książkę można wypożyczyć z biblioteki) i sprawdzić, co też autorzy mają do powiedzenia. Zwłaszcza w sferze tak jeszcze nowej i dającej niezwykłe możliwości, jaką jest niewątpliwie internet. A rady Lindahla i Rozeka wydają się oczywiste, przez to zaś - przekonujące. Rozkręcenie niewielkiego internetowego biznesu nie wymaga wielkich nakładów, ani finansowych, ani czasowych. Nie wymaga nawet specjalnej pomysłowości. Oczywiście przy założeniu, że nie mamy zamiaru w ciągu paru dni zarobić milionów, ale poprzestać (początkowo) na małym, które -jak wiadomo - „jest piękne". „Ty musisz tylko znaleźć kilkaset lub może kilka tysięcy ludzi na całym świecie, żeby zarobić całkiem sporą sumkę na swoim produkcie" - piszą autorzy. Zwracając uwagę na wiele istniejących już nisz rynkowych, w których można się zadomowić: „Jak wiesz, ludzie traktują swoje hobby z ogromną pasją. Jeśli jesteś fanem orchidei, wędkarstwa muchowego, psów rasy Jack Russell Terrier albo czegokolwiek innego, nie tylko chętnie kupisz kolejny egzemplarz do swojej kolekcji, ale wręcz będziesz go poszukiwał". Trudno się z tym twierdzeniem nie zgodzić, hobbyści to znakomity target, o czym wiedzą chociażby gracze komputerowi, potrafiący zarobić miliony na odsprzedaży istniejących tylko wirtualnie uczestniczących w danej grze postaci czy tzw. artefaktów. By nie wspomnieć o bardziej tradycyjnych filatelistach bądź numizmatykach, często wręcz ryzykujących więzienie dla zdobycia upragnionego okazu. By zarobić w internecie trzeba więc mieć jakieś hobby lub się na czymś znać. Nie musi to jednak być wiedza prawdziwie ezoteryczną jaką niewątpliwie jest chociażby znajomość filatelistycznych niedodruków. Wystarczy wiedza potoczną na przykład dotycząca posługiwania się jakimś modelem telefonu komórkowego. „Wyobraź sobie facetów siedzących przy barze i próbujących zrobić wrażenie na kolegach (albo dziewczynach) wyjątkowymi rzeczami, które potrafią zrobić na swoim BlackBerry albo iPhonie. Nie wydaje ci się, że taki mężczyzna byłby gotów zapłacić 7 dolarów za to, żeby oczarować damę siedzącą na drugim końcu baru " - pytają retorycznie autorzy, podsuwając (bezpłatnie) prościutki pomysł na napisanie i sprzedawanie praktycznych instrukcji. Bo właśnie pisanie instrukcji to - zdaniem autorów - najprostszy i najtańszy sposób na rozpoczęcie internetowej działalności. Zwłaszcza w czasach, gdy niemal każde urządzenie ma wielką ilość nadmiarowych możliwości, których z instrukcji fabrycznych nijak nie da się nauczyć. Inny sposób to publikacja i sprzedaż fotografii, najbardziej nawet banalnych, a wielu ludziom potrzebnych - oni są gotowi je kupić, zwłaszcza gdy cena nie przekracza dolara. „Teraz dziesiątki tysięcy fotografów mogą umieszczać na swoich stronach internetowych swoje zdjęcia segregując je według kategorii, takich jak arbuzy, zabawa czy irytacja. Kiedy wejdziesz na taką stronę i wpiszesz: zirytowany, zobaczysz setki zdjęć ludzi, którzy wyrywają sobie włosy z głowy, krzywią się itp. (...) Niedawno czytałem o doktorancie z Uniwersytetu Browna, który w czasie wolnym od studiowania zarabia kilkaset tysięcy dolarów rocznie, robiąc zdjęcia świata, który go otacza. Za każdą fotografię dostaje tylko kilka centów, ale przez te kilka lat umieścił w Internecie tysiące zdjęć - są wśród nich takie, które kupiło już kilka tysięcy ludzi" - piszą autorzy. Biznes? Ależ to bardzo proste - chciałoby się więc zawołać po lekturze tej książki. Oczywiście proste dopóty, dopóki nie przekroczymy pewnej bariery ilościowej. Pomijając nawet możliwość zainteresowania się nami przez ZUS czy urząd skarbowy, wchodzimy w sferę bardziej skomoplikowaną. Ale i na to jest rada - na przykład lektura książki Marka Jankowskiego „Pułapki small biznesu. 133 mity, które niszczą Twoją firmę". Ale to już lektura dla bardziej zaawansowanych. Ja w każdym razie zaraz coś napiszę, wrzucę do internetu i - zacznę przeglądać oferty biur organizujących ekskluzywne wycieczki... Stać mnie na to, by było mnie stać.
-
Recenzja: POLSKA - DZIENNIK ŁÓDZKI N, 2011-08-12Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
„Druga pensja z sieci. Jak rozpocząć i rozwinąć działalność w internecie, nie rezygnując z aktualnej pracy" to opatrzone barokowym tytułem recepty na zarabianie w internecie. Iż to najprostszy sposób, przekonało się już wielu. Teraz David Lindahl i Jonathan Rozek chcą przekonać nas. Wszak na razie to internet zarabiał na nas - gdy robiliśmy przelewy, kupowaliśmy online, klikaliśmy na łącza reklamowe, przynosząc dochód właścicielom stron. Czas na rewanż! Co uświadamiają nam autorzy już na wstępie - nie musimy porzucać ciepłej posadki, ani podejmować brawurowego ryzyka, by zacząć zarabiać w sieci. Nie trzeba też być młodym wilkiem informatyki, ani mieć niespotykane pomysły na biznes. Ale, oczywiście - od czegoś trzeba zacząć. Najlepiej od lektury tego poradnika, który zawiera wszystkie ważne informacje -od definicji PDF po zaawansowane strategie biznesowe. Co więcej - nie poraża fachową terminologią, nie kryje barier, pułapek i zagrożeń, oferując -po przedstawieniu rozlicznych meandrów - wyjście na prostą drogę do sukcesu.
-
Recenzja: eKomercyjnie.pl Krzysztof Bartnik, 2011.07.21Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
W drugim wpisie z cyklu Lektury e-przedsiębiorcy opisuję książkę dotyczącą modnego tematu zarabiania w internecie, ale nie dzięki sprzedaży tradycyjnych towarów (jak to się dzieje w przypadku sklepów internetowych), lecz dzięki wytworzonym przez siebie produktom informacyjnym. Brzmi nierealnie w naszym kraju? Nawet jeśli, to w mojej ocenie książka „Druga pensja z sieci. Jak rozpocząć i rozwinąć działalność w internecie, nie rezygnując z aktualnej pracy” dostarcza niemal tej samej wiedzy, którą (z różnym efektem) za większe pieniądze próbują ludziom wcisnąć lokalni „guru” od zarabiania w internecie. Opisywana pozycja świetnie opisuje wszystkie kroki potrzebne do stworzenia własnego infoproduktu. Od przezwyciężenia wątpliwości w tym zakresie („to nie dla mnie”, „to mi się nie uda”, „ktoś ukradnie mój pomysł”), przez proces tworzenia („co potrafisz zademonstrować”, „jakie wspaniałe źródła znalazłeś?”), po faktyczną sprzedaż (jak sprawić by ludzie chcieli kupować Twój produkt i to faktycznie zrobili). W tym ostatnim aspekcie widzę najmocniejszą część książki - jej autorzy skutecznie obalili metody, które stosuje w Polsce wielu „mistrzów” e-biznesu. Podczas lektury podano konkretne przykłady tego, jak NIE należy promować swoich dzieł. Przykłady, które bardzo często spotyka się oczywiście na różnych stronach traktujących o zarabianiu w sieci :) Niestety, Druga pensja z sieci. Jak rozpocząć i rozwinąć działalność w internecie, nie rezygnując z aktualnej pracy ma jeden ważny mankament, o którym trzeba wspomnieć (widać go także na przytoczonym powyżej fragmencie). Mianowicie jest tłumaczeniem książki wydanej i napisanej dla realiów panujących w Stanach Zjednoczonych. Tamtejszy rynek jest o wiele bardziej pojemny niż polski, a ludziom w USA nie jest szkoda wydania kilku dolarów więcej za cenne informacje. W naszym kraju podejście do wartościowych raportów na szczęście zmienia się, jednak ciężko mówić o jakimkolwiek odniesieniu do rzeczywistości zza oceanu. Bardzo podoba mi się to, że autorzy - David Lindahl oraz Jonathan Rozek - opisali zarabianie na tworzeniu produktów informacyjnych dokładnie takim, jaki jest. Tu nie ma bajek o milionach dolarów zarabianych na poradnikach o uprawie pomidorów i fenomenalnych sukcesach, które się dzieją z dnia na dzień. Zamiast tego otrzymujemy sporo konkretnych wskazówek co i jak zrobić plus trochę motywacji do działania. Tak powinny wyglądać poradniki na temat skutecznego wydobywania kasy z sieci. Trochę szkoda, że jeszcze nie trafiłem na równie wartościową książkę na ten temat, osadzoną w polskich realiach. Gryzie mnie jeszcze jedna rzecz: dlaczego autorzy nie wydali swojej książki jako infoproduktu? :)
-
Recenzja: infosocialmedia.blogspot.com Łukasz Dębski, 2011-07-24Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
To interesujące wydawnictwo pokazuje w jaki sposób można zarobić dodatkowe pieniądze pracując na pełen etat i podejmując dodatkowe zajęcia, które zajmą nam niewiele czasu. Ogólnie chodzi o to, żeby sprzedawać swoją wiedzę w postaci infoproduktów - plików z informacjami, które Ty bardzo dobrze znasz, a dzięki zabiegom, które pokazane są w książce, zainteresują one osoby fascynujące się tym tematem. Osoby te chętnie douczą się dzięki Twoim radom i zapłacą za nie kilka złotych. Jak to zrobić? Zobaczmy. MOŻESZ się wzbogacić - ale niestety jest pewien haczyk Chcąc zacząć swoją działalność napotykamy często na początku na bariery z które trudno jest nam przekroczyć. Jednak większość z nich to fałszywe bariery, które można, po bliższym poznaniu i zastanowieniu się nad nimi, obejść. Autorzy pokazują 10 fałszywych przekonań które można przezwyciężyć. 10 fałszywych barier do odniesienia sukcesu: „Jestem za stary (za młody)” „Mam za mało pieniędzy” „Mam za mało czasu” „Teraz mamy kryzys” „Wszystkie najlepsze pomysły są już wykorzystane” „Jestem za mały, żeby konkurować z grubymi rybami” „Nie znam się na komputerach” „Konkurencja jest zbyt duża” „Nie mam odpowiedniego wykształcenia” „Ktoś ukradnie mój pomysł” Następnie pokazane są zagrożenia, na które można natrafić tworząc swój biznes: 6 niebezpiecznych i bardzo realnych zagrożeń dla Twojego sukcesu w Internecie - Ludzie, którzy odnieśli mniejszy sukces niż ten, ko jakim marzysz, mają na Ciebie duży wpływ (wujek Moe;)) - Myślisz, że możesz usiąść spokojnie na kanapie, a pieniądze zaczną spadać z nieba - Uważasz, że jedynym sposobem na zarobienie pieniędzy jest ciężka praca - Wolałbyś na zawsze pozostać w swojej strefie komfortu - Myślisz sobie „Moja sytuacja jest inna” - Jesteś bardziej szczurem drzewnym niż bobrem;) Każde z nich jest szczegółowo opisane. Dzięki temu dowiadujemy się, jak z nimi walczyć, jak się im nie poddać w dążeniu do naszego celu. Jak szybko stworzyć produkt, który będzie przynosił zyski Chcąc stworzyć jakiś produkt, który będzie się sprzedawał i przynosił nam dochody natrafiamy na problemy. Konwencjonalne podejście może zniechęcić nas do działania. Dlaczego? Przyjrzyjmy się wymaganiom, które sprawiają, że konwencjonalne podejście do sprzedaży produktów ma niewielkie szanse na sukces: - Musze mieć fortecę, żeby ochronić mój pomysł przed złodziejami - Muszę dotrzeć do milionów ludzi - Chcę być sławny - Chcę być bogaty dzięki mojemu pierwszemu wynalazkowi, niczym Król Midas - Muszę wymyślić coś rewolucyjnego - Wynalazki to rzeczy, które są produkowane w fabrykach Czym się więc zająć? Jaki niekonwencjonalny produkt, w jakiej kategorii stworzyć? Twój pierwszy produkt powinien być produktem informacyjnym. Dlaczego? Różnica między produktem fizycznym a produktem informacyjnym - Czas od pomysłu do pierwszej sprzedaży: długi proces projektowania i produkcji vs krótki proces - Możliwość przejęcia pomysłu przez inną osobę duży vs duży - Możliwość szybkiego wejścia z innym produktem: dość mała vs dość duża - Przeszkody do pokonania: dużo papierkowej roboty, urzędowej vs mało przeszkód - Marża zysku: średnie, może trzeba dużo zainwestować vs duża, jeśli rośniesz wraz z rozwojem - Prawdopodobieństwo, że jako pierwszy wprowadzisz produkt na rynek: niewielkie vs stosunkowo duże - Prestiż: duży, własne nazwisko na drzwiach vs mały, znajomi nie będą wiedzieli na czym zarobiłeś ale będziesz miał więcej pieniędzy Jak napisać tekst w sposób łatwy i tani W kolejnej części książki autorzy skupiają się tylko na infoprodukcie. Pokazują co zrobić, żeby stworzyć interesujący produkt i go dobrze zaprezentować a później sprzedać. Aby stworzyć infoprodukt trzeba przejść 3 etapy: 1 Zebranie informacji Metoda pierwsza: usiądź i napisz Metoda druga: nagraj rozmowę Metoda trzecia: przeprowadź wywiady Metoda czwarta: nagraj prezentację Metoda piąta: zrób zrzuty ekranu Metoda szósta: nagraj film z sesji internetowej 2 Zredagowanie tekstu 3 Zaprezentowanie tekstu Naszą treść można zaprezentować na wiele różnych sposobów. Oto przykładowe z nich: Darmowy film; seria plików PDF z wywiadami; Konsultacja; Kilkudniowy wyjazd; Szkolenia i inne. Przygotowanie do rozpoczęcia działalności Autorzy przypominają, że aby w dzisiejszych czasach nasz produkt był dostępny dla wszystkich wiadomo, że trzeba stworzyć stronę internetową. Co musimy wiedzieć, aby odbyło się to bezproblemowo, aby nasza strona była interesująca, przyciągająca? 7 fundamentów dobrej strony internetowej - Musisz mieć dobrą nazwę domeny - Musisz wybrać firmę hostingowi - Stwórz projekt strony WWW - Zaopatrz się w edytor HTML - Zaopatrz się w narzędzie FTP - Naucz się przyjmować płatności przez Internet - Stworzenie skutecznego systemu poczty e-mail Jak sprawić, żeby ludzie chcieli kupować Twoje produkty Co zrobić następnie? Jak zdobyć potencjalnych klientów, którzy później być może staną się naszymi prawdziwymi klientami? Autorzy pokazują nam możliwości, które pomogą zrealizować nam ten cel: - Udziel cennych informacji osobom, które należą do w twojej ścisłej grupy docelowej - Skieruj je na konkretną stronę - Umocnij je w przekonaniu, że znalazły się we właściwym miejscu - Udowodnij im, że warto było odwiedzić Twoją stronę, podając im jeszcze więcej informacji - Wyjaśnij, że masz do zaoferowania jeszcze więcej - Gdy potencjalny klient poda swoje dane kontaktowe, natychmiast umieść je w bazie danych i przekieruj go na stronę „Witamy” Skąd jeszcze czerpać źródła potencjalnych zainteresowanych naszym produktem osób? Dodatkowe źródła potencjalnych klientów: - Linki sponsorowane - Marketing za pomocą tekstów - Media społeczne - Blogi - YouTube (przykład firm Blendtec) - Informacje prasowe - eBay - Gazety lokalne - ulotki w prasie - Darmowe dzienniki miejskie - Reklama bezpośrednia Jak sprawić, żeby potencjalni klienci kupili Twój produkt Aby stworzyć produkt, który będą chcieli inni kupić trzeba przyciągnąć uwagę klientów i przekonać ich do kupna. Autorzy twierdzą, że w procesie kupowania zawsze zadajemy sobie te same pytania. Może nie wypowiadamy tych słów w naszych umysłach, ale każdy produkt oceniamy. Dlatego trzeba mieć w głowie poniższe pytania. Jeżeli odpowiemy na nie we właściwej kolejności, stworzymy logiczny plan swojej argumentacji: Trzeba sobie odpowiedzieć prawidłowo na podane pytania: - Dlaczego powinienem Cię posłuchać? - Dlaczego powinienem przeczytać cały tekst? - Co jeszcze masz do zaoferowania i czy mi to pomoże? - Dlaczego Twoje rozwiązanie jest lepsze od innych? - Dlaczego mam wierzyć w to, co mówisz? - Ile będzie mnie to kosztować? - Jakie ryzyko ponoszę? - Co się stanie, gdy już dostaniesz ode mnie pieniądze? Dobre relacje oznaczają dochody Autorzy podkreślają, że ważne jest, żeby uświadomić sobie, że gdy sprzedajemy produkt lub usługę nowemu klientowi, to wcale nie jest koniec transakcji, lecz dopiero początek dochodowych relacji. Dzięki wyrobionym relacjom każdy z naszych przyszłych produktów będzie wymagał coraz mniejszego wysiłku w sprzedaży, bo będziemy mieli już cały zastęp lojalnych klientów, którzy zajmą się marketingiem za nas - będą oni żywymi referencjami, chętnie głoszącymi pochwały na nasz temat. Sekrety spirali dochodów W ostatnim rozdziale autorzy mówią o optymalizacji konwersji. Konwersja jest tu rozumiana jako działanie, do którego chcemy kogoś skłonić (np. podały dane kontaktowe, zapisały się do newslettera). Optymalizacja odnosi się do procesu maksymalizacji konwersji. 1 zainstaluj programy do dokonywania pomiarów (Google analytics) 2 dowiedz się, dlaczego pewna grupa osób nic u ciebie nie kupuje, i dokonaj odpowiednich zmian na stronie 3 Testuj wszystko (Google Website Optimizer) Podsumowanie W książce pokazano wiele możliwości jak w prosty sposób, dzięki temu, co mamy w głowie, swojej wiedzy zarobić więcej pieniędzy. Aby to zrobić trzeba przejść do Realizacji - podjąć działania, być w gotowości do wykonania prostych kroków pokazanych w tej książce. Nie wiem czy wszystkie te elementy przyjęły by się w Polsce, ale czemu nie spróbować;) Ja już swój pierwszy infoprodukt tworzę. Na razie będzie za darmo, ale zobaczymy później, może się da to sprzedać?:)
-
Recenzja: Lokalna 29/2011Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Jeśli pracujesz na etacie, ale po pracy zostaje ci jeszcze trochę czasu, zastanów się, czy nie mógłbyś zarobić dodatkowych pieniędzy. David Lindahl i Jonathan Rozek podpowiadają, na czym można zarobić, nie wydając zbyt wiele na inwestycje. Nie zawsze będą to pomysły przynoszące krociowe zyski (choć takie też mogą się pojawić), ale nie o to chodzi, by od razu stać się milionerem. Celem jest dorobienie sobie do etatu stosunkowo niewielkim wysiłkiem. Ktoś może sądzić, że jest za młody lub za stary na własny biznes, kogoś innego powstrzymywać może brak pieniędzy. Autorzy twierdzą, że w wypadku działalności internetowej to wszystko nie ma znaczenia. Istnieje wiele pomysłów, które można z powodzeniem zrealizować bez względu na wiek i niezależnie od zasobności portfela. Aby zarobić pieniądze, nie trzeba wpaść na pomysł bardzo oryginalny. Jeśli w księgarniach jest mnóstwo książek o uprawie pomidorów, ktoś może pomyśleć, że nie warto pisać jeszcze jednej. Ale skoro tak wiele wydano książek na ten temat, oznacza to, że musi być nimi olbrzymie zainteresowanie! Czy więc poradnik dla działkowców w formie łatwego do wydania w sieci e-booka nie byłby strzałem w dziesiątkę? Autorzy nie tylko prezentują wiele ciekawych pomysłów na ciekawe e-produkty i e-usługi, ale podpowiadają także, w jaki sposób znaleźć na nie klientów.
-
Recenzja: youthcoders.net Patryk yarpo Jar, 2011-07-20Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Olbrzymia część codziennego życia przeniosła się do internetu. Oznaczałoby to, że w sieci czeka na nas wiele okazji do tego, aby dorobić się fortuny lub choćby znaleźć niewielkie źródło dodatkowego dochodu. Autorzy książki przedstawiają się jako ludzie, którzy m. in. w internecie dorobili się milionów. Teraz z pozycji doświadczonego i sytego tygrysa biznesu dzielą się swoją wiedzą z młodymi wilkami e-ekonomii. Rozpoczynając lekturę liczyłem na coś zupełnie innego. Miałem nadzieję, że o to odkryję złotą zasadę jak stać się bogatym człowiekiem nic (lub w najgorszym wypadku niewiele) nie robiąc. Otóż - ponoć tak się nie da, o czym autorzy informują już na wstępie. Aby nie siać pesymizmu zdradzę, że twierdzą także, iż jednym z mitów przeszkadzających w dorobieniu się dużych pieniędzy jest zbyt ciężka praca. Książkę czyta się przyjemnie. David Lindahl i Jonathan Rozek bardzo przyjaźnie i zrozumiale opisują wiele technicznych aspektów. Wskazują także którędy ich zdaniem warto podążać, a którędy lepiej nie iść - choćby wskazując górną cenę za hosting, czy podając miejsca, gdzie można za bardzo niewielkie pieniądze wynająć do pracy programistę (czy też samemu będąc programistą poszukać tam pracy). Głównie autorzy skupili się na tym, jak sprzedać info produkty (artykuły, poradniki, itp.) Chwilami miałem wrażenie, że czytam o kwestiach wiadomych i oczywistych. Być może jednak przyczyną takiego stanu rzeczy jest fakt, iż jestem na bieżąco z technologią, a i w biznesie internetowym mniej lub bardziej od dłuższego czasu uczestniczę. Z opinii osoby, której dałem kawałek książki do przeczytania (gdy jakiś termin związany z marketingiem internetowym wydawał się jej niejasny) wiem, że pozycja bardzo dobrze i szybko tłumaczy wcale niełatwe kwestie początkującym. Minusem książki jest z pewnością fakt, iż nie odnosi się ona do realiów polskich. Czy to narzędzia proponowane przez autorów, czy też np. metodyki tworzenia nazw domen nie do końca są właściwe dla polskiego rynku. Ostatecznie sądzę, że jeśli ktoś miałby zamiar rozpocząć zarabiać w sieci publikując w niej jakieś materiały informacyjne i do tej pory nie miał żadnej styczności z taką formą zarabiania, to "Druga pensja z sieci (...)" jest dobrą propozycją. Jeśli ktoś od lat siedzi w internecie, pewnie warto przeczytać kilka uwag ludzi bardziej doświadczonych i część z tego przyswoić, traktując to jako jeden z wielu poradników potencjalnych ludzi sukcesu.
-
Recenzja: Dziennik Internautów Małgorzata Gontarek, 2011-07-06Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Tytuł książki "Druga pensja z sieci. Jak rozpocząć i rozwinąć działalność w internecie, nie rezygnując z aktualnej pracy" sugeruje, iż znajdziemy w niej wskazówki, jak - w sensie organizacyjnym, a nawet mentalnym - można pogodzić dwa etaty, w moim przypadku ten dla korpo i mój prywatny, dopiero co zaczęty biznes. Gdyby nie to, że książka naprawdę mnie wciągnęła i znalazłam w niej dużo praktycznych rozwiązań, a nie tylko kolejny poradnik genialnego handlowca, to uznałabym, że dałam się złapać w pułapkę tytułu. Dzięki uprzejmości wydawnictwa Helion mamy dla Czytelników DI do rozdania dwie sztuki opisanej poniżej książki. Oczywiście każdy może tytuł książki interpretować na swoją modłę, ale moim zdaniem autorzy książki "Druga pensja z sieci. Jak rozpocząć i rozwinąć działalność w internecie, nie rezygnując z aktualnej pracy", David Lindahl i Jonathan Rozek, albo celowo zastosowali tytuł haczyk, albo aktualna praca według nich to też praca w sieci, a ta druga to tylko jakiś nowy profil działania lub odmiana aktualnej. Dość jednak o tytułach, skupmy się na treści. Autorzy, bynajmniej nie tylko teoretycy, ale tacy, co to zęby na marketingu i konsultingu zjedli, zapewniają we wstępie, że nauczą czytelnika uczciwej komunikacji między nim jako sprzedawcą a jego klientami. I tak rzeczywiście jest, bowiem w treści naprawdę wyczuwa się naturalność i szczere chęci jej twórców, żeby nasza relacja z klientem była oparta na dialogu a nie sztuczności. Potwierdza to w mojej ocenie ogólnie zauważalny trend odchodzenia od metod polowania na klienta za wszelką cenę w imię podwyższania słupków sprzedaży. Jedyne, co mi przeszkadzało podczas czytania, to jakaś dziwna maniera w zapewnianiu w prawie każdym rozdziale, że autor wie, co mówi, bo na tej działalności zarobił miliony dolarów. Taka "mantra" może naprawdę w pewnym momencie zmęczyć... Początkowa treść książki odnosi się do zahamowań i obiekcji nowicjuszy internetowego biznesu. Znajdziemy tutaj opis fałszywych barier stojących na drodze do sukcesu w internecie. Jak już się z nimi rozprawimy, to żeby nie było tak różowo, pojawi się opis zagrożeń czyhających w sieci. Wszystko po to, żebyśmy nie bali się, że ktoś ukradnie nam nasz pomysł, ale po to, żebyśmy świadomie pracowali na nasz sukces. Jeśli nie mamy pomysłu na produkt oraz jego dystrybucję, dostaniemy najpierw zbiór ogólnych rad, aby ostatecznie skupić się na infoprodukcie, będącym niejako "produktem eksportowym", takim rodzajem produktu warsztatowego tej książki. Jeśli ktoś nie czuje się dobrze w kategorii infoproduktów, nie powinien się zrażać, bowiem zagadnienia są tak ogólne i szyte na wszelkie potrzeby, że każdy znajdzie nie tylko coś, ale naprawdę wiele treści dla siebie. Przygotowanie do rozpoczęcia działalności wpisane jest według autorów w wymiar siedmiu fundamentów dobrej strony internetowej. Dlatego właśnie obalane są mity, że najważniejsza jest nazwa domeny lub najlepsze jest to, co płatne. Warto odnotować, że w momencie, gdy poruszany jest temat, na który tak naprawdę można by było poświęcić osobny rozdział, autorzy odsyłają nie tylko do swojej strony, ale także polecają inne cenne adresy WWW. Generalnie książka jest pewnego rodzaju zbiorem odsyłaczy czy to do innych serwisów, czy też przydatnych aplikacji. Nie wyczuwa się przy tym, żeby dostawcy tych informacji silili się na znawców w każdej dziedzinie. Rozdziały o tym, jak sprawić, żeby ludzie chcieli kupować twoje produkty i wreszcie je kupowali, są chyba kluczowe w tym opracowaniu. Dobrze jest przypomnieć sobie takie truizmy, że Google również korzysta z Google, bowiem nasz model biznesowy opieramy na zyskach, a triki i sztuczki pozycjonowania pomogą nam tylko dotrzeć do potencjalnych klientów. Ponieważ wszyscy zeszli z drzewa do internetu, to ma się wrażenie, że przeceniają wartość wirtualnych narzędzi, zapominając o tym, że czasami warto sięgnąć po zwykłą prasę, choćby lokalną, w celu zamieszczenia w niej reklamy. De facto nie zaszkodzi nam działanie wielopłaszczyznowe w oparciu o blogi, media społecznościowe czy YouTube. Ponieważ narzędzia nie zastąpią dobrych relacji z klientem, przeczytamy również, dlaczego warto wydłużyć okres gwarancji czy cytować innych ekspertów. Warto ponadto zapamiętać tytuł rozdziału, że dobre relacje oznaczają dobre dochody. Na koniec otrzymamy trochę teorii spirali dochodów, ale bez żadnego mydlenia oczu i czarowania nieziemskimi zyskami. Zamiast tego - metoda mnożenia zysków, która nosi nazwę optymalizacji konwersji przedstawiona w trzech krokach. Jeśli chcesz wiedzieć jakich, zapytaj wujka Moe, która to postać przewija się ze swoimi radami przez kolejne rozdziały. Czy warto w ogóle słuchać takiego wujka? Z każdej rady można wynieść coś pozytywnego dla siebie, a te zawarte w opisywanej książce wydają się być uniwersalne, szczególnie w przypadku prowadzenia internetowych biznesów.
-
Recenzja: biznesnafali.pl 2011-07-16Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Jeszcze nigdy dorabianie do etatowej pensji nie było tak łatwe. Wystarczy tylko odkryć dla siebie internet, który znacząco zredukował koszty rozkręcenia biznesu. Pora rozwiać kilka mitów blokujących drogę do potencjalnego sukcesu. „Jestem za stary i nie znam się na komputerach” - brzmi pierwsza i najczęstsza z wymówek. Nietrudno ją obalić. Robienie biznesu w sieci nie wymaga specjalnych zdolności informatycznych: stronę internetową czy narzędzia potrzebne do pokazania światu twojego produktu przygotują specjaliści. „Czy umiesz włączyć komputer i wiesz, jak korzystać z myszki? Potrafisz przeczytać tekst na ekranie? Jeśli tak, to nie ma problemu” - przekonują David Lindahl i Jonathan Rozek, autorzy książki „Druga pensja z sieci” wydanej właśnie w Polsce nakładem gliwickiego wydawnictwa Helion/One Press. Niedoszłych sieciowych biznesmenów odstrasza również obawa o brak pieniędzy na start przedsięwzięcia. Owszem, nawet w biznes spod znaku WWW trzeba zainwestować. Ale nie tak dużo, jak się początkowo wydaje. Prostą, ale przyzwoitą stronę internetową można już zamówić w Polsce za kilkaset złotych. Do tego dochodzi roczna opłata za wykupienie domeny adresowej - wydatek rzędu 10 - 15 zł. Wiele zależy od branży. Jeśli sprzedajemy w sieci np. raporty porównujące przydatność kosiarek ogrodowych (co oszczędza klientom czasu potrzebnego na podjęcie decyzji) albo porady psychologiczne, standardowa strona w zupełności wystarczy. Czasem trzeba wydać więcej. Witryna reklamująca usługi fotograficzne musi zawierać zdjęcia w dobrej rozdzielczości i odrobinę animacji. To kosztuje 1,5 - 2 tys. zł. Jeśli nasze plany są jeszcze bardziej ambitne i chcemy zbudować własny portal społecznościowy, koszt wzrośnie do 10 tys. zł. Będziemy musieli zapłacić również 600 zł rocznie za największy z dostępnych komercyjnych serwerów, który pomieści dużo zdjęć i danych. A co z wydatkami na reklamę? Tu nie ma reguły. Spece od marketingu wiedzą, że można na nią wydać od złotówki do miliarda złotych. Największa wyszukiwarka internetowa, czyli Google, wskaże naszą stronę zupełnie za darmo, opierając się na własnym algorytmie kluczowych słów. Jednak nasz adres internetowy pojawi się co najwyżej na drugiej stronie wyników wyszukiwania. Możemy pomóc szczęściu i zapłacić za lepsze pozycjonowanie 400 - 500 zł miesięcznie. Jeśli chcesz ograniczyć wydatki, marketing szeptany za pomocą e-maili czy portali społecznościowych może przynieść zadowalający efekt. Innym mitem, który zniechęca do założenia internetowego przedsięwzięcia, jest lęk, że wszystko, co dochodowe, zostało już wymyślone i podkupione przez rekiny biznesu, a konkurencja jest zbyt duża. W sieci to nie problem. Tu mali rzucają wyzwanie dużym: YouTube stał się alternatywą dla stacji telewizyjnych, portale internetowe dla gazet i tak dalej. W konsekwencji poszerzyła się paleta ofert w każdej niemal dziedzinie usług, dzięki czemu otworzyły się szanse przed biznesowymi niszami, na przykład kolekcjonerskimi. Portale wymiany samochodowych miniaturek czy alternatywnych przepisów kulinarnych przed erą internetową nie byłyby atrakcyjnym biznesem dla gigantów. Dziś odwiedzają je tysiące ludzi z całego świata. Wystarczy, że właściciel domeny zawiesi na stronie reklamę i biznes kwitnie. A konkurencja? „Czy chcesz otworzyć firmę, żeby ktoś kiedyś postawił ci pomnik, czy dlatego, że chcesz zarobić trochę pieniędzy? Jeśli marzysz o pomniku, to koniecznie zostań pionierem. Pioniera łatwo rozpoznać po tym, że leży twarzą w błocie, a z jego pleców wystają strzały. Zapomnij o tym. Dużo mniej bolesne jest otwarcie działalności w branży, która już istnieje na rynku” - przekonują Lindahl i Rozek. Najbardziej jednak niedoszłych biznesmenów paraliżuje strach, że ktoś ukradnie im ukochany pomysł. Przedsiębiorcy chcą dopracować projekt, ale boją się o nim komukolwiek opowiedzieć. Tymczasem sami wszystkiego nie zrobimy. Ktoś musi stworzyć stronę i pomóc nam w znalezieniu klientów. Nie ma też sensu tracić czasu na patenty, ich zastosowanie w przestrzeni WWW jest mocno ograniczone. Po prostu wejdź na rynek, nawet jeśli jeszcze nie jesteś gotów. Pamiętaj, że możesz sobie na to pozwolić. W końcu to tylko ta druga praca.
-
Recenzja: blog.elimu.pl Paweł Frankowski, 2011-07-05Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Kolor czerwony na okładkę wybitnie świadczy o tym że ma się ona rzucać w oczy i faktycznie tak jest. Nie sposób jej nie zauważyć kiedy leży na wystawie sklepowej. Aczkolwiek małe podpisy - slogany znajdujące się w górnej części - zupełnie nietrafione, może z 5% osób to przeczyta. Książka jest poradnikiem na temat marketingu internetowego dla osób początkujących, ponieważ porusza wiele zagadnień podstawowych. David Lindhal i Jonathan Rozek starają się pokazać, że można sobie dorobić („Druga pensja z sieci„) legalnymi metodami w Internecie. Książka zachęca do zarabiania poprzez sprzedaż tzn. infoproduktów, czyli artykułów, opracowań (albo po naszemu e-booków) zbierającego w kompletne, ale przejrzyste informacje na jakieś zagadnienie. I na tym temacie skupili się autorzy już od rozdziału 2-go. Kolejne rozdziały przybliżają proces zbierania danych do tej publikacji (twojego produktu) - patrz rozdział 3. Z kolei rozdział 4 i 5 - możesz w większości pominąć, jeśli już budujesz strony internetowe od jakiegoś czasu. Najciekawszy dla mnie okazał się rozdział 6 „Jak sprawdzić, żeby potencjalni klienci kupili Twój produkt” liczący niecałe 30 stron. I faktycznie lektura może pomóc zwiększyć Ci dochody, poprzez dodatkowe zajęcie. „Najprostszym sposobem na osiągnięcie takiego rezultatu jest stworzenie infoproduktu związanego z czymś, co dobrze znasz. Dzięki temu przygotowania zajmą Ci niewiele czasu; znasz już żargon, mity, typowe pułapki itp. (…) nie ekscytuj się tworzeniem nowego produktu, nie sprawdziwszy uprzednio, co oferuje rynek.” Jedyny problem może polegać na tym, że była ona pisana na rynek amerykański, który ze swojej natury jest szerszy i bardziej chłonny niż nasz krajowy. I z pewnością jest tam łatwiej zarobić „drugi tysiąc” niż u nas. W kraju nad Wisłą i Odrą, gdzie większość obywateli, szczególnie młodych jest przekonanych, że wszystko co jest w Internecie należy im się za darmo. (Tak samo jak zdobywane z łatwością nowości filmowe, czy muzyczne). Choć z drugiej strony, jak podkreślają autorzy, w ten sposób stworzysz mały strumień, który w połączeniu z innymi Twoimi strumieniami może zmienić się w potężną rzekę (przyp.red. pieniędzy). Z całą pewnością bazę wiedzy zdobędziesz i to chyba jest najważniejsze. Pamiętaj, żadna książka nie uczyni cię milionerem, ale może pokazać ci drogę jak się nim stać.
-
Recenzja: polishwords.com.pl Tomasz Smykowski, 2011-06-23Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowanaCzy recenzja była pomocna:
Zarabianie w sieci stało się ostatnio modnym tematem. Pojawia się coraz więcej książek na ten temat równocześnie ze wzrostem liczby materiałów na temat tworzenia startupów. W sieci możemy znaleźć wiele treści na temat tego tematu, jednak większość z nich raczej skupia się na tym, żeby to ich autorzy zarobili, a nie czytelnicy. Książka, którą dzisiaj opiszę mówi jak zarobić w sieci w praktyczny i pożyteczny dla ludzi sposób. Sposób jest świetny, ale nie wiem czy wypali. Kto by nie chciał zarabiać w sieci? Wiele metod, które znajdziecie w Internecie nie działa. Inne ocierają się o łamanie prawa albo dobrych obyczajów. Czy można jednak robić rzetelną pracę i na tym zarabiać? David Lindhal i Jonathan Rozek w książce „Druga pensja z sieci” starają się pokazać, że można. Ich pomysłem na zarabianie są tzn. infoprodukty, czyli artykuły zbierające w kompletną całość informacje na jakieś zagadnienie. Obszar możliwości jest ogromny. Właściwie wszystkie potrzebne informacje np. na temat wędkowania możemy znaleźć w sieci. Jednak jeżeli interesuje nas to jak łowić jakiś konkretny gatunek ryb, bardzo ciężko będzie nam znaleźć jedno dobre, kompletne opracowanie. Możemy oczywiście sięgnąć po książki, ale coraz więcej osób woli mieć takie rzeczy dostępne w sieci. Sposób na zarabianie autorów jest dobry, ale nie wiem czy u nas wypali. To dlatego, że mam wrażenie, że jesteśmy skłonni nawet pracować przez tydzień za darmo nad zebraniem wszystkich potrzebnych informacji, zamiast wydać 30 złotych na produkt od kogoś, kto już raz tą pracę wykonał. A przecież jak wielkie jest to marnotrastwo czasu i pieniędzy. Przecież zamiast poświęcać ten tydzień przed komputerem moglibyśmy już od początku zacząć łowić mając dobre kompendium. Czy więc jest nadzieja na zarobki? Jeśli znajdziesz naprawdę dobre tematy i przygotujesz rzetelne opracowanie - myślę że owszem. Jednak przestrzegałbym przed zbyt błahym podejściem do jakości. Ja osobiście bym zapłacił za opracowania na niektóre tematy. Jednak musiałaby to być cena niezbyt wysoka i przed zakupem musiałbym mieć pewność, że to jest rzetelne i dobrej jakości opracowanie. Dlaczego? Mamy bowiem w sieci setki miejsc, w których domorośli sprzedawcy oferują jakieś beznadziejne materiały za niebotyczne pieniądze i zachwalają je marketingową papką. Jeśli widzę takie marketingowe teksty to od razu rezygnuję z oglądania strony, bo wiem jak to się skończy. Rozczarowaniem i arogancją sprzedawcy jeśli ośmielę się mu powiedzieć, że jego skrzętnie przygotowane 5 stron na temat instalacji WordPressa nie odpowiadało moim potrzebom. Także reasumując: jeśli postawisz na wysoką jakość, rzetelność w informowaniu o zawartości produktu i trafisz do osób, które naprawdę nie posiadają wiedzy w opisanej dziedzinie, to masz szansę na zarobki. A poza tym wiecie co, spośród wszystkich sposobów zarabiania w sieci, ten jest jednym z najbardziej pożytecznych. Wykonujesz faktyczną pracę i dostarczasz określoną wartość (oszczędność czasu). Ja osobiście mogę zadeklarować, że jeśli zobaczę opracowanie na interesujący mnie temat, opisane rzetelnie, bez papki marketingowej, będę wiedział co znajdę w środku, a cena będzie odpowiednia - to kupię taki produkt.
Szczegóły książki
- Tytuł oryginału:
- The Six-Figure Second Income: How To Start and Grow A Successful Online Business Without Quitting Your Day Job
- Tłumaczenie:
- Joanna Sugiero
- ISBN Książki drukowanej:
- 978-83-246-3053-0, 9788324630530
- Data wydania książki drukowanej :
- 2011-06-21
- Format:
- 158x235
- Numer z katalogu:
- 6167
Spis treści książki
- 10 gigantycznych znaków Uwaga! na drodze do Twojego sukcesu w internecie - fałszywych barier (10)
- A teraz sześć niebezpiecznych i bardzo realnych zagrożeń dla Twojego sukcesu w internecie (17)
- Typowe marzenie jest bezużyteczne (29)
- Twój pierwszy produkt powinien należeć do tej kategorii (32)
- Zbadaj inne wariacje na sprawdzony temat (42)
- Zwróć się do zapalonych hobbystów (45)
- Inna szkoła (48)
- Unikaj tej pułapki (49)
- Wykorzystaj moje propozycje (50)
- Etap 1: Zebranie informacji (51)
- Etap 2: Zredagowanie tekstu (61)
- Etap 3: Zaprezentowanie tekstu (63)
- Doskonała koncepcja kontynuacji (91)
- Inżynier okazji (94)
- Siedem fundamentów dobrej strony internetowej (95)
- Zlecanie pracy (129)
- Mit numer 1: Najważniejszy jest ruch na stronie (133)
- Mit numer 2: Najważniejszy jest ruch targetowany (135)
- Mit numer 3: Czekam na przełom (136)
- Mit numer 4: Najważniejszy jest koszt zdobycia potencjalnego klienta (138)
- Zmienne aspekty taktyki pozyskiwania potencjalnych klientów (142)
- Wspaniałe źródła potencjalnych klientów (148)
- Błąd numer 1: Nieskuteczni sprzedawcy mylą przyciąganie uwagi
z krzykiem (173)
- Błąd numer 2: Nieskuteczni sprzedawcy popadają w przesadę,
gdy opowiadają o swoich produktach (175)
- Błąd numer 3: Nieskuteczni sprzedawcy skupiają się na sobie,
a nie na kliencie (177)
- Błąd numer 4: Nieskuteczni sprzedawcy za szybko proszą o to,
żeby kupić ich produkt (178)
- Błąd numer 5: Nieskuteczni sprzedawcy nie proszą o działanie
ani nie podają terminu ostatecznego (179)
- Błąd numer 6: Nieskuteczni sprzedawcy podkopują zaufanie
potencjalnych klientów, podając im fałszywe terminy ostateczne (179)
- Błąd numer 7: Nieskuteczni sprzedawcy przemawiają do publiczności,
a nie do pojedynczych odbiorców (180)
- Osiem pytań związanych z pieniędzmi - odpowiedz na nie, a Twój produkt będzie się sprzedawał (182)
- Autoresponder kontra broadcast (200)
- Cztery wskazówki, jak budować dochodowe relacje
za pośrednictwem e-maili (202)
- Inne sposoby na utrzymanie bliskich kontaktów z klientami (207)
- Krok 1: Zainstaluj programy do dokonywania pomiarów (210)
- Krok 2: Dowiedz się, dlaczego pewna grupa osób nic u Ciebie nie kupuje,
i dokonaj odpowiednich zmian na stronie (211)
- Krok 3: Testuj wszystko (212)
Wstęp (7)
ROZDZIAŁ 1. MOŻESZ się wzbogacić - ale niestety jest pewien haczyk (9)
ROZDZIAŁ 2. Jak szybko stworzyć produkt, który będzie przynosił zyski (27)
ROZDZIAŁ 3. Jak napisać tekst w sposób łatwy i tani (51)
ROZDZIAŁ 4. Przygotowanie do rozpoczęcia działalności (95)
ROZDZIAŁ 5. Jak sprawić, żeby ludzie chcieli kupować Twoje produkty (133)
ROZDZIAŁ 6. Jak sprawić, żeby potencjalni klienci kupili Twój produkt (173)
ROZDZIAŁ 7. Dobre relacje oznaczają dochody (199)
ROZDZIAŁ 8. Sekrety spirali dochodów (209)
ROZDZIAŁ 9. Czynnik "R" (215)
Onepress - inne książki
-
Promocja
UX writing, choć jest terminem angielskim, na dobre rozgościł się w polskiej rzeczywistości projektowania doświadczeń. Treści związane z produktami istniały zawsze i we wszystkich kanałach. Jednak nigdy dotąd nie miały szansy być tak dobre, jak obecnie. Osoby wyspecjalizowane w tej dziedzinie sprawiają, że z oprogramowania można korzystać z pełnym zrozumieniem i może nawet zadowoleniem.- Druk
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 pkt
(47,40 zł najniższa cena z 30 dni)
51.35 zł
79.00 zł (-35%) -
Promocja
Pojęcie sztucznej inteligencji (SI, ang. AI) używane jest od lat pięćdziesiątych XX wieku. Jednak dopiero niedawno stało się gorącym, odmienianym przez wszystkie przypadki i możliwości terminem, który działa na wyobraźnię ludzi na całym świecie. Sprawcą zamieszania jest ChatGPT – chatbot opracowany przez firmę OpenIA, który służy do generowania odpowiedzi na dane wprowadzone przez użytkownika. Innymi słowy: super mózg z dostępem do wszystkich zasobów internetu pomyślany tak, by dzielić się nimi z człowiekiem w sposób, jakiego ten człowiek akurat sobie życzy.- Druk
- PDF + ePub + Mobi pkt
(40,20 zł najniższa cena z 30 dni)
43.55 zł
67.00 zł (-35%) -
Promocja
Klientocentryczność to strategia orientująca działania firmy na potrzeby klienta, czyli tego, kto rzeczywiście ją żywi. To jego decyzje zakupowe: kupić – nie kupić, wrócić po kolejne towary lub usługi – nie wrócić, decydują o przyszłości Twojego biznesu. W zglobalizowanym, cyfrowym świecie handlu wygrywają ci, którzy potrafią odpowiednio zadbać o odbiorcę swojej oferty. Jeśli chcesz należeć do tego grona ― ta książka jest dla Ciebie!- Druk
(46,20 zł najniższa cena z 30 dni)
50.05 zł
77.00 zł (-35%) -
Promocja
Tę książkę możesz potraktować jako kontynuację bestsellera Strategia marki krok po kroku, czyli jak z marek małych zrobić marki wielkie. Możesz też czytać jako zupełnie oddzielną pozycję. Ten poradnik został pomyślany i napisany jako swojego rodzaju kolejny krok do sukcesu we wprowadzaniu na rynek brandu, który już powstał, ma koncepcję, założenia i formę ― a teraz przyszedł czas na budowanie jego pożądanego wizerunku. Znajdziesz tu mnóstwo cennych informacji i wskazówek dotyczących trzech kluczowych dla komunikowania marki obszarów, jakimi są: zagadnienia związane z grupą docelową (definiowanie, rozpoznawanie, dobór języka przekazu itd.) znaczenie dobrej kreacji i rozwiązania sprzyjające efektywności reklamy najpopularniejsze kanały komunikacji z konsumentem- Druk
- PDF + ePub + Mobi
- Audiobook MP3 pkt
(35,94 zł najniższa cena z 30 dni)
38.94 zł
59.90 zł (-35%) -
Promocja
Możesz prowadzić najciekawszego bloga na świecie. Możesz umieszczać fascynujące treści w mediach społecznościowych. Twoja marka osobista może być odpowiedzią na pytania setek, tysięcy odbiorców. Pod warunkiem że będą mieli szansę się o Tobie dowiedzieć. Poznać Twojego bloga. Trafić na Twoje wpisy w mediach społecznościowych. Zasięgi, zasięgi, zasięgi ― oto Święty Graal współczesnego internetu. Nie możesz o nich zapominać, skoro wiążesz swoją przyszłość z aktywnością w sieci.- Druk
- PDF + ePub + Mobi pkt
(41,40 zł najniższa cena z 30 dni)
44.85 zł
69.00 zł (-35%) -
Promocja
W tej książce znajdziesz wszystkie informacje, które są Ci potrzebne do stworzenia środowiska sprzyjającego tworzeniu innowacyjnych rozwiązań. Dowiesz się, jak dostrzegać i wykorzystywać naturalne talenty każdego członka zespołu. Zapoznasz się z szeregiem praktycznych wskazówek, dzięki którym zidentyfikujesz wszelkie kwestie organizacyjne i kulturowe utrudniające pracę zespołu produktowego. Prześledzisz też liczne przykłady ułatwiające zrozumienie omawianych przez autorów koncepcji i wdrażanie ich we własnej organizacji. Przede wszystkim jednak nauczysz się tego, co najważniejsze: funkcjonowania przywództwa produktowego.- Druk
- PDF + ePub + Mobi pkt
(41,40 zł najniższa cena z 30 dni)
44.85 zł
69.00 zł (-35%) -
Promocja
Biznes nie istnieje bez twardych danych, założeń, KPI i ich realizacji. Także ta jego część, która jest związana z promocją. Szczególnie online. Dziś nie można być marketerem z prawdziwego zdarzenia i nie znać chociażby narzędzi oferowanych przez Google ― Analytics, Tag Manager, Search Console i Trends. Te nazwy kojarzą Ci się z czymś niezrozumiałym albo budzą obawy? Nie martw się i sięgnij po tę książkę! Dowiesz się z niej, jak efektywnie korzystać z internetowych rozwiązań analitycznych.- Druk
- PDF + ePub + Mobi pkt
(34,20 zł najniższa cena z 30 dni)
37.05 zł
57.00 zł (-35%) -
Promocja
Instagram. Medium społecznościowe, które jest z nami już od kilkunastu lat, właśnie przeżywa boom. W rytmie, w jakim zamiera Facebook, Instagram rośnie, docierając do coraz większej liczby osób. Prosty, fotograficzny lub filmowy przekaz okraszony kilkoma słowami komentarza, oczywiście hashtagami oraz linkiem w bio. Tyle wystarczy, by dotrzeć do tzw. grupy docelowej i stać się instagramowym influencerem. Czy to naprawdę takie proste?- Druk
- PDF + ePub + Mobi pkt
(35,40 zł najniższa cena z 30 dni)
38.35 zł
59.00 zł (-35%) -
…jeśli naprawdę chcesz nakłonić je do pracy na Twoją rzecz! Social media okazały się być nową areną wymiany luźnych myśli, koncepcji ideologicznych i wiedzy z różnych, często całkiem praktycznych dziedzin życia. Dla firm stały się idealnym kanałem komunikacji z klientami. Wiele marek robi to dobrze i potrafi korzystać z bogactwa możliwości, jakie Facebook, Instagram czy LinkedIn (a także TikTok i YouTube) oferują profesjonalnym użytkownikom. Rzecz jednak nie w tym, by opanować do perfekcji interfejsy poszczególnych mediów społecznościowych i swobodnie się po nich poruszać. Interfejsy są ważne, ale ważniejsza rzecz to ludzie i sposoby dotarcia do nich, a więc strategie komunikacji B2B i B2C.
- Druk
- PDF + ePub + Mobi pkt
Czasowo niedostępna
-
Promocja
Początkowo DevOps dotyczyło branży IT i miało zapobiegać konfliktom zespołów w ramach firmy. Dziś zasady i wzorce DevOps pozwalają na przełamanie problemów, które bez interwencji powodowały opóźnienia w dostarczaniu produktów, ich niską jakość i powiększanie się długu technicznego, a także mniejszą wydajność, rosnące niezadowolenie pracowników i ic- Druk
- PDF + ePub + Mobi pkt
DevOps. Światowej klasy zwinność, niezawodność i bezpieczeństwo w Twojej organizacji. Wydanie II
Gene Kim, Jez Humble, Patrick Debois, John Willis, Nicole Forsgren, PhD
(59,40 zł najniższa cena z 30 dni)
64.35 zł
99.00 zł (-35%)
Zamknij
Przeczytaj darmowy fragment
Dzięki opcji "Druk na żądanie" do sprzedaży wracają tytuły Grupy Helion, które cieszyły sie dużym zainteresowaniem, a których nakład został wyprzedany.
Dla naszych Czytelników wydrukowaliśmy dodatkową pulę egzemplarzy w technice druku cyfrowego.
Co powinieneś wiedzieć o usłudze "Druk na żądanie":
- usługa obejmuje tylko widoczną poniżej listę tytułów, którą na bieżąco aktualizujemy;
- cena książki może być wyższa od początkowej ceny detalicznej, co jest spowodowane kosztami druku cyfrowego (wyższymi niż koszty tradycyjnego druku offsetowego). Obowiązująca cena jest zawsze podawana na stronie WWW książki;
- zawartość książki wraz z dodatkami (płyta CD, DVD) odpowiada jej pierwotnemu wydaniu i jest w pełni komplementarna;
- usługa nie obejmuje książek w kolorze.
Masz pytanie o konkretny tytuł? Napisz do nas: sklep@helion.pl
Proszę wybrać ocenę!
Proszę wpisać opinię!
Książka drukowana
Proszę czekać...
Oceny i opinie klientów: Druga pensja z sieci. Jak rozpocząć i rozwinąć działalność w internecie, nie rezygnując z aktualnej pracy David Lindahl, Jonathan Rozek (12) Weryfikacja opinii następuję na podstawie historii zamówień na koncie Użytkownika umieszczającego opinię. Użytkownik mógł otrzymać punkty za opublikowanie opinii uprawniające do uzyskania rabatu w ramach Programu Punktowego.
(0)
(2)
(2)
(5)
(3)
(0)
więcej opinii
ukryj opinie