Opinie czytelników - Głowa do liczb

Świetna książka!

Swietna

Ciekawa bardzo

Głowa do liczb traktuje o głowie, a nie o liczbach. Niech Cię nie odstraszy słowo MATEMATYKA prezentowane w podsumowaniu książki. na tej stronie. Ta książka nie jest o głównie matematyce, tylko o GŁOWIE. Matematyki w tej książce jest naprawdę niewiele. Książka w fantastyczny sposób wyjaśnia procesy w mózgu odpowiedzialne za uczenie się. Równie dobrze mogłaby się nazywać "Głowa do wszystkiego". Polecam gorąco.

W moim przypadku jakieś 25 lat za późno wydana. Polecam każdemu.

Absolutnie FANTASTYCZNA, moim zdaniem przełomowa, a jednak popularna książka o sztuce uczenia się pokazująca jak wykorzystywać mechanizmy neurofizjologii mózgu do skutecznego i trwałego przyswajania wiedzy. Oparta na solidnych podstawach naukowych, bez grama tępego motywacyjnego bełkotu. Książka jest mimo (zwodniczo) prostego języka - trudna. Odniesienie korzyści z jej treści wymaga bowiem głębokiej refleksji problemowej i introspekcji ze strony czytelnika, oraz prawdziwej motywacji do powolnego i systematycznego wprowadzania zmian w swoich schematach uczenia się. To co akurat mnie motywuje to naukowe, niepodważalne podstawy na jakich jest oparta - co daje omalże gwarancję, że zastosowanie się do zaleceń da - wcześniej czy później - oczekiwane wyniki. Niektóre techniki (pomidor) działają natychmiast, nad innymi trzeba pracować. Tytuł jest nieco mylący - książka uczy uczenia się, a nie uczenia się wyłącznie nauk ścisłych. Przysłowiowy sz... mnie trafia na myśl o tym, że została napisana dopiero teraz a nie wtedy gdy studiowałem. Jest warta każdego grosza na nią wydanego - co jest moim zdaniem absolutną rzadkością. Książka NA CAŁE ŻYCIE - a game/life changer. (Entuzjastyczne recenzje w zasadzie mi się nie zdarzają - tym razem jednak nie było alternatywy).

Książka w bardzo prostych słowach opisuje techniki uczenia się. Dodatkowo plan książki powstał z zastosowaniem tych technik. Ciekawa i pouczająca pozycja z pominięciem psycho-bełkotu.

Dobrze się czyta. Na plus podsumowanie po każdym rozdziale. Brakuje trochę kompletnego przepisu, planu, którego można użyć w ciemno.

Niektóre zagadnienia moim zdaniem są za bardzo rozwleczone. Poza tym w porządku. Ciekawe spojrzenie na naukę i zapamiętywanie.

Dobra książka. To w jaki sposób jest napisana oddaje jej sedno.

Początek książki nieco się dłużył i obawiałem się na ile to będzie couching a na ile konkretne porady. Na szczęście książka okazała się być pełna konkretów, każdy rozdział posiada sensowne podsumowanie, dosyć łatwo wyciągnąć z całości listę zaleceń. Jedyna bardzo irytująca rzecz: powtarzane zdanie "matematyka i inne przedmioty ścisłe". Autor bądź tłumacz za punkt honoru wziął sobie, aby za każdym razem doprecyzować, że książka traktuje o matematyce, ale również "innych przedmiotach ścisłych" zamiast użyć skrótu. Powtarzanie tego zdania nieraz co drugi wers jest naprawdę irytujące. Z drugiej strony autor jest naukowcem, więc wyraża się precyzyjnie. Na potrzeby książki mógłby jednak używać mniej precyzyjnych skrótów tam, gdzie lepiej by się je po prostu czytało.

Bardzo użyteczna książka. Pozwala pozbyć się mylnego, ale wciąż pokutującego wśród uczniów (w każdym wieku) przeświadczenia, że jeśli czegoś nie zrozumieją w lot, to znaczy, że nie mają czego w danej dziedzinie szukać. Autorka przedstawia naukę jako proces, który można sobie ułatwiać - dzięki tej książce w sposób oparty na rzetelnej wiedzy naukowej. Mam drobne zastrzeżenia do jakości tłumaczenia, które bywa niezgrabne.

Świetnie porusza tematy dotyczące nauki i błędów przy niej popełnianych, polecam!

Książka powinna mieć tytuł: "Jak uczyć się efektywnie" oczywiście autorka wspomina caly czas o matematyce i przedmiotach ścisłych ale tylko jest tam wypowiadane słowo "matematyka" nic więcej. Ciekawe porady i informacje o wchłanianiu wiedzy ale raczej bez opadu szczęki. Liczyłem na jakieś efektowne ćwiczenia i przykłady matematyczne który pomagałyby podczas nauki algebry czy geometriii. A tu lipa.

Książka mogłaby być o połowę krótsza. Jest to pozycja raczej psychologiczno - dydaktyczna, aczkolwiek treść jest godna uwagi, żeby sobie uświadomić pewne złe nawyki podczas nauki.

Ksiazka jest dobra. Warto kupić dziecku ktore ma problemy z nauka lub uwaza ze do osiągnięcia sukcesów trzeba urodzic sie inteligentnym :D. Daje ocene 4 bo tak naprawde ponad 50 stron w tej ksiazce to sa przypisy, spisy itp. których zwykły zjadacz chleba nie czyta (szkoda tylko drzew).

Co do samej treści to na przemian trafiają się rozdziały ze zwykłym bullshitem, a czymś ciekawym. Niestety raczej dla ludzi, którzy mają bardzo duże kłopoty z nauką przedmiotów ścisłych. Liczyłem, iż znajdę w niej nowe "narzędzia umysłowe", a jedyne co znalazłem to coś w stylu: "10 rad, jak uczyć się lepiej". Aczkolwiek historyczne wzmianki i sama historia autorki jest całkiem interesująca. Szkoda, że nie rozwinęła tego bardziej. Jednym słowem humaniści będą zachwyceni, osoby ścisłe stwierdzą: nuda.

Książka nie prezentuję nic szczególnego. Dodatkowo zawieraj przypisy anonimowych osób typu "student pierwszego roku", "student ostatniego", które nie są zbyt wiarygodne. Dopiero wprowadzenie bardziej realnych postaci np. R. Feynmana dodaje wiarygodności tej pozycji. Z braku laku nabyłem ją na promocji 2+1, bez niej raczej uznałbym to za stracone pieniądze.

Dobrze ułożona książka. Autorka właściwie to sama przeprowadza nas przez kolejne rozdziały. Wiedza godna zastosowania. Chodź wiele technik wygląda na naturalne to pojawiają się wskazówki, które nie są takie oczywiste. Dobra pozycja dla tych, którzy pragną się nauczyć jak się uczyć.

Większość zawartości jest prosta do przewidzenia lub wręcz oczywista, ale mimo wszystko warta przeczytania.