Recenzje

Czarne dziury to obiekty pozwalające rozbudzić wyobraźnię zarówno naukowców jak i artystów. Nie trzeba być jednak ani jednym, ani drugim, aby zafascynować się tymi niezwykłymi obiektami, wystarczy poświecić im nieco uwagi, by przekonać się, że są pełne sprzeczności. To punkty, których centra od niedawna, dzięki najnowszym obserwacjom, potrafimy umieścić na mapie nieba z niezwykłą precyzją. W rzeczywistości są one dla nas, obserwatorów zewnętrznych całkowicie nieosiągalne. Nikną one za horyzontem zdarzeń, który, patrząc z daleka dowolny obiekt osiąganie dopiero na końcu czasów. Będąc jednak astronautą lecącym w stronę centrum, przecinamy horyzont bezpowrotnie, w realnym czasie, nawet nie rejestrując tego faktu. Obiekty, które pochłaniają wszystko łącznie z informacjami wydają się burzyć podstawy przyczynowo-skutkowej fizyki, te same obiekty subtelnie i całkowicie niezauważalnie parując pozwalają nam przewidywać scenariusz kresu Wszechświata. Brian Cox oraz Jeff Forshaw komfortowo wprowadzają czytelnika do wnętrza czarnych dziur, obiektów wewnętrznie sprzecznych i jednocześnie bardzo prostych w opisie. Komfort ten nie tylko polega na wielokrotnym nurkowaniu i wyłaniania się zza horyzontu zdarzeń z bezpiecznej pozycji obserwatora spoczywającego na kanapie z książką w ręku. Daje go przede wszystkim budowany w trakcie lektury obraz kolejnych zjawisk przybliżających nas do coraz pełniejszego opisu nie tylko czarnych dziur, ale szerokiej czasoprzestrzeni. Autorzy dają czytelnikowi niezwykłe narzędzie w postaci Diagramów Penrose’a, które na kartce papieru są w stanie pomieścić cały Wszechświat. Konsekwentnie uczą nas interpretować je, wprowadzając kolejne hipotetyczne sytuacje. Wielokrotnie przedstawiają sprzeczności z pozoru nierozwiązywalne, by zestawiając je z kolejnymi teoriami dać jeszcze lepszy obraz rzeczywistości. By docenić subtelne piękno naukowej złożoności autorzy przeprowadzają czytelnika przez meandry mechaniki kwantowej, szczególnej i ogólnej teorii względności. W przystępny sposób szkicując obraz dzisiejszego fizycznego opisu Wszechświata w skali zarówno makro jak o mikro. Książka ta nie jest przy tym skomplikowanym astrofizycznym podręcznikiem z setkami wzorów, których docenienia piękna i subtelności wymaga zaawansowanego aparatu matematycznego. Zamiast tego pozycja ta daje nam przekrojową wiedzę na temat rozwoju myśli wokół czarnych dziur. Pokazuje jak z początkowo teoretycznej ciekawostki zrodziły się prawdziwe astrofizyczne obiekty, które możemy dokładnie wskazać. Opisane zaś bardzo obrazowo, z wykorzystaniem trafnych porównań paradoksy pozwalają kierować nasze myśli zarówno pod horyzont czarnej dziury jak i aż za horyzont Wszechświata. Autorzy przy tym nie prezentują jedynie najbardziej znanych efektów czy sprzeczności, nie wzbraniają się przed opisem dogłębnym, prowadząc naszą wyobraźnię od prostego paradoksu bliźniąt do Wszechświata holograficznego. Traktują tytułowe Czarne Dziury jako pretekst, punkt zaczepienia do kreowania szerokiego obrazu rzeczywistości. Mimo ryzyka spaghettizacji oraz spłonięcia na ogniowej ścianie horyzontu, autorzy raz po raz wrzucają czytelnika w Czarne Dziury. Mimo, że z pozycji kanapy wydaje się to być całkiem bezpieczne, przed wzięciem tej lektury do ręki czytelnik powinien zaakceptować ryzyko tego, iż niektóre paradoksy czarnych dziur zmienią jego postrzeganie świata. Pozwalając w nieskończonościach i osobliwościach odnaleźć ukryte piękno i harmonię. Czasem dadzą niezwykłą odpowiedź, częściej nauczą zadawać głębokie pytania. Zdecydowanie polecam zanurzenie w Czarne Dziury!

Bardzo fajna i kompleksowa książka na temat API. Nie tylko na temat REST API, ale również testowania, ruchu sieciowego, bezpieczeństwa czy kwestii architektury ewolucyjnej. Warto zerknąć. Książka składa się z 4 części: Opracowywanie, budowanie i testowanie API, API zarządzania ruchem sieciowym, Funkcjonowanie API i jego zabezpieczenia i Architektura ewolucyjna z użyciem API. Każda z części rozszerza wiedzę z poprzedniej, ale da się zaglądać do nich osobno. Na plus zdecydowanie jest szeroka tematyka książki. Nie pisze tylko o praktykach REST API, ale porusza wiele innych tematów dotyczących API. Dzięki temu zakres wiedzy jest szeroki i pozwala na wykorzystanie jej w wielu przypadkach. Przykładem tego jest omówienie ruchu nie tylko pomiędzy frontendem a backendem, ale również między serwisami backendowymi. Drugi plus to oparcie się na przykładzie, którego ewolucję widzimy w trakcie czytania. No i praktyki pisania ADR będzie przydatne dla architektów. Na minus standardowo tłumaczenie, które tutaj nie jest złe, ale momentami jest dziwne tłumaczenie. Poza tym ciężko się przyczepić do czegoś w tej książce. Dla kogo ta książka? Backend deweloperzy wyniosą sporo wiedzy z tej książki. Dużo wiedzy dla juniora i mida, ale również senior możne znaleźć ciekawe informacje na temat infrastruktury czy bezpieczeństwa.

Zacznijmy od tego, że jestem magistrem Zarządzania ze specjalizacją w Marketingu na SGH, więc odbiorca ze mnie wymagający! Książka naprawdę pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie dlatego, że dowiedziałam się czegoś nowego - NIE. Tak naprawdę to dlatego, że osoby, które o self-promotingu pojęcia nie mają, w tej pozycji znajdą wszystko, co potrzebne, aby zacząć swoją przygodę w social-mediach. Od A do Z. Jak krowie na rowie! Co mi się spodobało: - układ treści - spójny, zhierarchizowany, logiczny. Marcin zaczyna od spraw kluczowych, czyli od pojęcia marki i strategii jej budowania, a kończy na narzędziach, które warto wykorzystać w tym procesie. - autor udowadnia, że ludzie chcą autentyzmu. Każdy z nas ma do opowiedzenia jakąś historię, każdy jest inspirującą jednostką. Mamy pracę, domy, rodziny, hobby, radości i problemy. I wiecie co? Inni też! Możemy podzielić się ze światem tym, czym chcemy! Budować społeczność opartą na podobieństwach. - platformy scharakteryzowana są oddzielnie, po kolei - dzięki temu czytelnik wie, jakie zasady kierują każdą z nich i może wybrać odpowiednią dla siebie (lub kilka) i zrozumieć mechanizm ich działania. - praktyczne wskazówki dotyczące tego, na co patrzą firmy przy potencjalnej współpracy, jak używać hashtagów, organizować konkursy, jednym słowem angażować swoich obserwatorów, a nawet ludzi z drugiej półkuli. Jednym słowem - jak robić szum wokół siebie! Co mi się nie podobało: - odwołania do celebrytów, którzy są już passe, np. Abstrachuje, Beksy, MamaGinekolog. Fakt, osiągnęli sukces, ale wtedy, kiedy jeszcze na rynku nie było tak dużej konkurencji. Teraz jadą na fejmie. Wolałabym przykłady osób, które właśnie teraz z sukcesem zdobywają wyżyny Instagrama, bo przy takiej konkurencji to nie lada wyzwanie.

Ty w social mediach. Podręcznik budowania marki osobistej dla każdego Autor Żukowski Marcin Bądź w social mediach dokładnie taką osobą, jaką chcesz Marka osobista. To niejako alternatywne, może nowocześniejsze, a na pewno marketingowe określenie na coś, co kiedyś nazywaliśmy reputacją. Książkę polecam przeczytać każdemu , nie tylko osobie , która ma rozbudowany profil w social mediach. Czytelnik ma okazję dowiedzieć się, jakie ogromne korzyści w życiu zawodowym i prywatnym przyniesie mu mądrze zbudowana marka osobista, a także poznaje wszystkie narzędzia niezbędne do jej budowania.

"SEO dla blogerów, influencerów i marek osobistych" to kompendium wiedzy o SEO 👍 A po co ci SEO? By zwiększyć zasięgi i dotrzeć do większej ilości czytelników (a docelowo na tym zarabiać). Książka na wstępie skupia się na wyjaśnieniu czym tak naprawdę jest SEO, a później na aspektach technicznych i optymalizacji treści- m.in. o ważności stosowania nagłówków, linkowaniu wewnętrznym (i zewnętrznym), optymalizacji grafik itd... Najważniejsza część książki to analiza słów kluczowych i cykliczna praca nad SEO. Wspomniane tu zostały zarówno narzędzia bezpłatne, jak i te płatne. Książka porusza tematy nie tylko związane ze stronami internetowymi - znajdują się tu także podstawy SEO dla podcastu i YouTube. Ostatnia część zaciekawi osoby, które chcą zarabiać na swoich treściach - przeczytasz tu wskazówki dotyczące afiliacji, programów partnerskich czy sprzedaży artykułów sponsorowanych. Z przyjemnością przeczytałam tę książkę. Z racji, że tworzę motywy blogowe najbardziej zainteresowała mnie cześć techniczna 😍 Z pewnością wykorzystam te rady w prowadzeniu swojego bloga.