Opinie czytelników - SolidWorks 2001 Plus. Podstawy

Gratuluję autorowi formy ujęcia tematu i umiejętności dotarcia bez górnolotnych wypocin do czytelnika. Z zniecierpliwieniem czekam na kontynuację bardzo dobrze rozpoczętego dzieła.

Pierwsze 3-4 lekcje napisane są rzeczywiście dla osób początkujący, jednak w kolejnych ćwiczeniach autor zdaje się zapominać o tym do kogo kieruje swoją książeczkę (im dalej w las tym więcej drzew). Początkujący użytkownik programu SW będzie miał sporo problemów by samemu dojść do tego jak autor skonstruował pewne powierzchnie i bryły. Brak w książce jest jakiekolwiek wzmianki na temat elementów ruchomych, łączenia poszczególnych brył, ich wizualizacji. Poza tym przydało by się opisać nieco nowszą wersję programu (jest już wersja 2006). Mimo tych licznych niedogodności, niedociągnięć książka daje wyobrażenie o możliwościach programu i "nadgryza" nieco modelowanie 3D. Czekam na koleje, bardziej rozwinięte, zawierające więcej zagadnień pozycję (porządną księgę z lekcjami i wskazówkami). Za wzór mogą tu służyć książki Pana Andrzeja Pikonia opisujące program AutoCad.

W książce tej dobrze opisano sposoby modelowania różnych części lecz stanowi to 1/3 możliwości tego programu. Brak informacji na temat składania (montowania) ze sobą elementów (części), oraz tworzenia dokumentacji. Pomimo to książkę wszystkim zainteresowanym polecam.

Niestety, tylko dla początkujących

Książka dobra, ale tylko dla zupełnie startujących w Solid Works lub w ogóle programach CAD-3D. Na 80 stronach nie da się opisać nawet ABC Solid Worksa. Na razie jest to żart. Czekamy na przynajmniej 1500-stronicową, II tomową &#8222;Biblię&#8221; lub &#8222;&#8221;Księgę eksperta&#8221; do Solid Works, opisującą dokładnie wszystkie narzędzia programu albo książkę, która na bardziej ambitnych przykładach (dokładne projektowanie rzeczywistych obiektów, rzeczy) omówi zaawansowane projektowanie powierzchniowe i hybrydowe, tworzenie sheetmetali, form wtryskowych, itp.<br> Dziwi mnie brak porządnej książki do programu Solid Works, tym bardziej, że w Polsce ten program jest naprawdę popularny...

Jak już zapewne Państwo wiedzą jestem bardzo mocno zainteresowany tematyką CAD i bardzo mnie interesuje projektowanie płaskie i 3D. Zdobyłem waszą książkę już jakiś czas temu, a że jestem studentem na uczelni technicznej to książka jest potrzebna, zwłaszcza jeżeli człowiek chce być dobrym konstruktorem. Książki przez Was wydawane są od strony zewnętrznej bardzo dobrze wykonane a problem już się zaczyna od strony wewnętrznej. Mam tu na uwadze książkę Solidworks 2001 Plus Podstawy. Jak sama nazwa mówi podstawy to muszą być podstawy a nie streszczenie w maksymalnym słowa tego ujęciu. Opis książki jest trochę niedokładny, mógłby być bardziej rozbudowany, na samym wstępie trzeba przedstawić menu, opcje jakie tam występuje, podzielić na ikony, za co one są odpowiedzialne, co wykonują i opisać do jakich grup one się zaliczają. To bardzo ułatwia pracę, zwłaszcza jak ktoś jest początkującym. Bardzo trudno jest odnaleźć się w poleceniach, które przedstawiacie. Kolejną moją uwagą to jest dość słaba grafika, można odróżnić główne zarysy elementów ale trudno już dopatrzeć się linii, obszarów odpowiadających za &quot;PLANE&quot;. Najlepiej to jest widoczne na stronie 48 rysunek 5.17. Kolejną moją sugestią jest to, że przydałoby się jak by było więcej przykładów przedstawionych do samodzielnego wykonania. Moglibyście tez pokazać i opisać jak wykonuje się rysunek złożeniowy oraz jak wykonuję się dokumentację techniczną gotowych elementów. Moje uwagi są mniej więcej takie, mam nadzieję, że może w jakiś sposób pomogłem przy redagowaniu następnych książek bo warto na to zwrócić uwagę, zwłaszcza że tą techniką idzie coraz bardziej do przodu a coraz więcej ludzi sięga do tej dziedziny życia a zwłaszcza studenci.

Opisy na skróty, brak ciągłości procedur, przydałaby się bardziej rozbudowana publikacja.

Książka niezła, ale dla kogoś kto pierwszy raz na oczy zobaczył SW, i nie pracował nigdy w podobnym programie. Powinno być to wyraźniej zaznaczone. Ja szukałem czegoś bardziej zaawansowanego i szczerze mówiąc uważam, że zmarnowałem pieniądze.