To krótka kronika mojej wizyty we Włoszech. Jeśli chcesz zobaczyć większe zdjęcie, kliknij miniaturkę. Miłego oglądania!
Dom, w którym mieszkaliśmy, nazywał się Pozzarello i został zbudowany około roku 1200 dla ogrodnika dbającego o tereny przyległego zamku. Grube mury sprawiają, że w środku jest miło i chłodno, pomimo okropnego południowego upału. A to widok z okna naszej sypialni.
To widok z drogi do Montalcino (wszystkie drogi prowadzą do Montalcino!). Podobnie wygląda droga do Sienny, a także droga do najbliższego sklepu. Przez większość naszej podróżny towarzyszyły nam właśnie takie krajobrazy.
Najbliżej mieliśmy do Sienny – jazda zajmowała nie więcej niż pół godziny. Spędziliśmy kilka dni na odkrywaniu wąskich i krętych uliczek miasta, kosztowaniu lokalnych specjałów serwowanych w restauracjach, a także obserwowaniu pięknych zachodów słońca.