Wahałam się przed uwzględnieniem Dojo. W pewien sposób biblioteka ta
               
               pokazuje, jak daleko można odejść z JavaScriptem od rdzenia tego języka,
               
               co jednocześnie jest dobrą demonstracją jego elastyczności. Z drugiej
               
               strony modyfikacje Dojo odchodzą tak daleko od JavaScriptu, że traci się
               
               jego prostotę (nie wspominając już o niektórych wbudowanych możliwościach DOM).
               
               Dojo jest tak naprawdę mistrzostwem, jeśli chodzi o pakowanie i enkapsulację.
               
               Wiele z jego możliwości związanych jest z ograniczaniem ilości kodu
               
               wstawionego do strony do minimum. Niestety, sprawia to również, że kod taki
               
               jest wyjątkowo trudny do odczytania.