Smok padł na ziemię, wydając przy tym przeraźliwy okrzyk udręki i bólu. Pchnięcie mieczem Enigerna okazało się śmiertelne i smok wydał ostatni oddech. Teraz dzielny rycerz Enigern mógł już bez przeszkód uwolnić panią Aelfleada z więzienia w legowisku smoka.