Opinie czytelników - Programowanie w Javie. Solidna wiedza w praktyce. Wydanie XI

Cudowna ksiazka dla poczatkujacych, ktorzy nie pracowali na takim poziomie abstrakcji wczesniej. Zwraca uwage na wazne roznice, daje wskazowki inzynieryjne, uwagi dotyczace kompilacji np. Pokazuje dzialanie Javy na przykladach, rozwijajac je czy celowo manipulujac kodem dla ukazania roznic w funkcjonalnosci Javy i jej celowosci powstania. Kazdy kod jest szczegolowo komentowany i opisany, dlaczego kod funkcjonuje tak i co z tego wynika. Bez definicyjnego encyklopedycznego bełkotu. Gruby podrecznik, ale omawia powolutku ze szczegolami wszystko. Naprawde pomaga zrozumiec ten wspanialy jezyk programowania.

Świetna pozycja.

Obecnie oprócz thinking java, jest to najlepsza pozycja dla początkujących i średnio zaawansowanych adeptów JAVY. Oficjalny podręcznik w USA na studiach, oczywiście wersja angielska trzyma formę językową, w polskiej trafiają się błędy ale to nie zmienia faktu, że to bardzo dobrze przygotowany podręcznik. Naprawdę bardzo, bardzo polecam, nawet jak by to miała być jedyna książka o JAVIE to jest właśnie ta!

To jest najlepszy podręcznik, w klasycznym znaczeniu, do Javy. Jako podręcznik dostaje 6.

Moja najlepsza książka z Javy. Polecam.

Lekki język, fajnie się czyta. Pamiętajcie jednak że nic nie zastąpi tysięcy linijek kodu. Łatwiejsza w odbiorze niż JAVA podstawy X.

Jestem osobą zupełnie początkującą, która postanowiła nauczyć się języka Java. Mam już parę książek do Javy, w tym Cay Horstmann "Podstawy...", i przyznam, że akurat książkę autorstwa P. Deitla czyta mi się lepiej. Według mnie wszystko jest od początku kompleksowo, w sposób prosty tłumaczony. Wynika to także z tego, że w USA jest to podręcznik do nauki Javy dla studentów informatyki. Dodam, że jeden z najpopularniejszych. Także według mnie książka bardzo dobra.

Książka pomimo pewnych wad w ogólnym stopniu jest dobra .

Jestem zawiedziony. Mam oryginalne, amerykańskie wydanie (9) tej książki. Widząc okładkę 11 wydania zdecydowałem, iż tym razem zainwestuję w polską, tańszą wersję. I tę niższą cenę czuć, niestety. Oczywiście spodziewałem się, iż książka nie będzie miała dostępu do strony z materiałami jak jej wydanie amerykańskie. Jednakże mam poważne wątpliwości czy ktoś obyty w temacie przeczytał całą zawartość publikacji i sprawdził błędy. A oczy bolą, oj bolą. Oryginalne wydanie składa się z 25 rozdziałów drukowanych (36 razem z wersją online) oraz załącznikami od A do N. NIESTETY (pisownia poprawna), ale nasza edycja ma tych rozdziałów w sumie tylko 28, załączniki są tylko do E. Powtarzam, NIESTETY, bo odsyłacz do załącznika widmo F jest już w pierwszym rozdziale. Strach pomyśleć co dalej. O innych błędach (nie chodzi o literówki) nie wspominam. Żal.