Opinie czytelników - Niskobudżetowy startup. Zyskowny biznes i życie bez frustracji

Bardzo dobra książka, która mówi o tym, żeby nie przepalać pieniędzy. Bo przepalić już na starcie jest bardzo łatwo. A tutaj jest bardzo dobre połączenie opisu własnych umiejętności i przykładów biznesowych.

Super konkretna i motywująca do działania

Polecam tą książkę każdemu, kto dopiero zaczyna przygodę z własnym biznesem. Uważam, że wiedza w niej zawarta jest bardzo praktyczna i można się nieźle zainspirować prowadząc już własną działalność;)

Książka świetna! Pokazane przykłady ludzi, którym się chciało i którzy dzięki temu mają życie takie, o jakim inni tylko marzą powoduje, że czytelnik zastawia się nad tym co robi tu i teraz i czy jest coś co może zrobić obok tego, aby żyło mu się lepiej, dużo lepiej.

Świetna i inspirująca książka dla każdego, kto chce rzucić pracę na etacie i podjąć wyzwanie samodzielnej działalności. Polecam

Dla mnie - wybitna. Wiele przykładów, które pokazują, że MOŻNA i nie jest to takie trudne, trzeba tylko przestawić myślenie na GLOBALNE, to wszystko. Polecam!

Świetna książka - doskonale napisana, ale przede wszystkim mądre podejście, wg którego samodzielny przedsiębiorca to osoba niezależna, mogąca cieszyć się wolnością. Dzięki za inspirację! :)

Zapraszam do przeczytania.

Godna polecenia pozycja. Nie jest to podręcznik pokazujący krok po kroku jak robić biznes. Raczej pokazuje drogę do swojego rodzaju wolności - wraz z plusami i minusami wyboru.

Przeczytałem tę książkę w ciągu 7 dni. I tak. Jeżeli jest ona oderwana od realiów polskich jak to wyczytałem w opiniach powyżej to może i tak ale też nie. Jaki wniosek. Ze nic za darmo. Aby zarobić kasę trzeba zacząć działać. To proste. Nie to jest bardzo trudne mega trudne. Samo się nic nie urodzi. A ćwiczenia sportowe związane z obsługą pilota od telewizora no niestety do niczego nie doprowadzą. Książka zawiera wiele przykładów osób w 90% z USA którzy osiągnęli sukces w prowadzeniu swojego biznesu. Ale też ma coś jeszcze. Aby nastawić się na świadczenie usług premium lub sprzedaż produktów ale z obsługą premium. Nie odniesie się sukcesu jeżeli się jest przeciętnym bo wtedy stajesz się nijaki a nie utrzymanie biznesu jest bardzo trudne lub wręcz niemożliwe. Tak że polecam tę książkę ale trzeba czytać ją z otwartym umysłem. Jeżeli mam uprzedzenia i uważam że pracodawca powinien mi zapłacić jeszcze więcej a w tej książce znajdę receptę na moje złe życie to ta książka nie jest dla Ciebie.

warto siegnac po te ksiazke - zwraca ona nasza uwage na wazne aspekty dzialalnosci w polskich realiach

Ksiazka bardzo dobra, godna polecenia kazdemu kto albo juz prowadzi wlasna dzialalnosc, albo o niej mysli. Tylko tlumaczenie rozwala na lopatki momentami, np. (strona 25) angielski zwrot "indie blogger" zostaje przetlumaczony doslownie na "indyjskiego blogera" gdzie w istocie chodzi o blogera niezaleznego. Chyba, ze to ja sie myle - nie czytalem wersji angielskojezycznej, ale ten indyjski bloger mi tam ostro nie pasuje ;)

Długo wyczekiwałem premiery tej książki. Była kolejną na liście, którą chciałem przeczytać i nie zawiodłem się. Na rynku jest mnóstwo książek typu " jak łatwo i szybko się wzbogacić", ale większość z nich można włożyć między bajki. Wolę czytać jeśli chodzi o kategorię biznesową, bo taka jest tematyka, realistyczną literaturę. To jest taką, gdzie pomysły czy koncepcje można wykorzystać w życiu codziennym. Niskobudżetowy Startup jest właśnie taką książką. Znajdziemy w niej mnóstwo ciekawych przykładów na rozpoczęcie własnej działalności. To jest główny temat książki. Autor pokazuje mnóstwo przykładów ludzi, którym praca na etacie przestała wystarczać, więc albo podjęli dodatkowo nowe wyzwanie lub zwolnili się z miejsca pracy i założyli swoją działalność. Nie są to spektakularne starty gdzie z dnia na dzień człowiek zostaje milionerem, tylko wytrwała praca przynosząca mnóstwo satysfakcji i zadowalający sukces pozwalający godnie żyć. Książka jest bardzo ciekawie napisana, jak już wspominałem wcześniej nie znajdziesz w niej "złotych myśli", ale za to dużą dawkę motywacji do tego aby w końcu zrealizować swoje własne marzenia zawodowe albo nawet zainspirujesz się, którymś z przykładów i już dzisiaj zaczniesz zmieniać swoje życie :)

Dobra książka, na duży plus struktura - każdy rozdział jest poświęcony jednemu ogólnemu zagadnieniu, a na końcu jest on podsumowany. Plus za treść - nie ma w niej czysto teoretycznych opisów jak należy prowadzić biznes. Wszystko opisane na konkretnych, rzeczywistych i co najważniejsze zróżnicowanych przykładach osób, które prowadzą firmy

Inspiruje do działania.

Książka na pewno inspirująca i zachęcająca do działania. Ale raczej dla osób, które mają jakiś rewolucyjny pomysł na produkt lub na siebie. Opisane przypadki dotyczą osób, które osiągnęły sukces dzięki swojej kreatywności. Nie ma w książce zbyt wiele wiedzy "finansowej". Nie ma też prawie w ogóle opisanych zagrożeń. Jeżeli marzysz o własnej firmie i potrzebujesz inspiracji oraz zachęty to książka dla ciebie. Jeżeli już prowadzisz biznes i jako tako sobie radzisz (lub nie) to raczej polecałbym coś co zawiera w sobie wiedzę finansową. Książki Kiyosakiego lub dostępną w onepress.pl wg mnie bardzo dobrą pozycję "Plan B". Podsumowując książka fajna, ale tylko dla określonej grupy odbiorców.

Bardziej motywuje i inspiruje niż daje realny przykład działania. Nie znajdziesz tu podanych wprost, stricte biznesowych porad. Przeczytanie tej książki da Ci kopa do działania, ale wiedzę jak pracować wydajnie i efektywnie musisz wyciągnąć z innego źródła.

Miałem problem z oceną tej książki. Wywodzi się ona z kręgu kultury anglosaskiej, więc autor systematycznie popycha nas w stronę samozatrudnienia - krainy szczęścia i dostatku. Nie znajdziecie tu walki z ZUS-em, pracy 24/24h, itd. Wszystkim się udało i zarabiają min. 50k rocznie. Dość lekko, łatwo i przyjemnie. Metodyka prowadzenia biznesu na bardzo ogólnym poziomie - kilka rad, które można by zmieścić na paru kartkach. Z drugiej strony jeśli ktoś szuka natchnienia to na pewno je tu znajdzie i da ocenę 5, czy nawet 6. Ilość przepytanych przedsiębiorców imponująca. Ciekawa jakie byłyby wnioski, gdyby autor przebadał polskich "samozatrudnionych" :-)

Kiepska. Można by ją napisać na 30 stronach jako krótkie opowiadania jak niektórym ludziom udało się zbudować dochodowy biznes. Autor przeplata wskazówki dobrej reklamy.. Przeplata bo po historii wskazówka znów historia i znów coś.. Ani to biznesowe ani do poduszki... Taki jest efekt pracy pisania w podróży w samolocie. Przeczytałem i niepolecam.

Książka to merytoryczne dno. Historie o masowym zainteresowaniu i olbrzymiej sprzedaży wydrukowanych mapek turystycznych Nowego Yorku po 12 godzinach od opublikowania oferty na nowo utworzonej stronie internetowej można schować między bajki. Nie polecam, lektura dla naiwnych.

Zupełnie nie rozumiem dlaczego ta książka ma taką wysoką ocenę. W zasadzie wszystkie przykłady są oderwane od rzeczywistości, a już na pewno od polskiej rzeczywistości. Całość bardzo, ale to bardzo ogólnikowa. Jeśli historię w stylu "pan X stracił pracę, ze względu na kryzys w branży, szanse na znalezienie nowej pracy były nikłe, więc mając teraz dużo wolnego czasu ruszył w podróż dookoła świata (zapewne tak postępują osoby które właśnie straciły źródło dochodu...), tak mu się spodobało, że postanowił nie zająć się tym, co lubi i teraz jest bogaty..." na kogoś działają, to polecam, jak dla mnie lipa.

Świetna rzecz motywacyjna :)