×
Dodano do koszyka:
Pozycja znajduje się w koszyku, zwiększono ilość tej pozycji:
Zakupiłeś już tę pozycję:
Książkę możesz pobrać z biblioteki w panelu użytkownika
Pozycja znajduje się w koszyku
Przejdź do koszyka

Zawartość koszyka

ODBIERZ TWÓJ BONUS :: »

Opinie czytelników - Grafika w biznesie. Projektowanie elementów tożsamości wizualnej - logotypy, wizytówki oraz papier firmowy

4.2

2005-10-03
bez podpisu
Bardzo dobra książka.
2005-02-09
bez podpisu
Książka bardzo o.k. a to ,że nie ma kolorowych ilustracji czy denna okładka to chyba nie wina autorki...
2005-01-25
Jarek Marczewski
Bardzo ciekawa, tego szukałem.
2005-01-25
Michał Nowakowski
Dzięki informacjom w tej książce mogłem bez trudu sam wykonać wiele działań dotyczących Corporate Idendyty, które wcześniej były zlecane agencjom z zewnątrz i kosztowały koszmarne kwoty. Pieniądze wydane na tą książkę zwracają się z dużą nawiązką.
2005-01-27
Maciej Stec
Książka byłaby świetna - treść zwięzła i przejrzysta, dużo przykładów, profesjonalne podejście do tematu - gdyby nie małe przeoczenie (mam nadzieję, że to przeoczenie) ze strony autorki i wydawnictwa. Chodzi o stronę 60, na której to "krzaczki", przypominające chińskie litery, po obróceniu o 90 stopni tworzą napis "GO FUCK YOUR SELF !". Jestem stosunkowo młodym człowiekiem, ale zwrot tego typu znaleziony w poważnej publikacji jest dla mnie sporym zaskoczeniem. Proponowałbym zyski ze sprzedaży przeznaczyć na dokształcenie z języka angielskiego dla autorki... Z poważaniem
2005-01-25
bez podpisu
Ciekawa tematyka, szukałem takiej pozycji w j. polskim, ale do tej pory było niewiele.
2011-11-08
bez podpisu
Głowna wada brak koloru.
2008-11-19
bez podpisu
Książka słabo napisana, brak konkretów dla początkujących lub amatorów.
2005-02-07
Przemyslaw Kucinski
Ciekaw jestem kiedy doczekamy czasów książek w których będzie się pisać o kolorze dając jako przykłady kolorowe ilustracje. Rozumiem, że niska cena można zwabić więcej klientów ale o grafice należałoby pisać (ilustrować) używając większej palety kolorów niż paleta szarego papieru toaletowego. Nie wiem jak inni czytelnicy ale ja nie bardzo skłaniam się do patrzenia na ekran monitora (korzystanie z płyty CD) i czytanie książki jednocześnie. Wołałbym żeby książka kosztowała 2 razy więcej ale przynajmniej zapewniała mi jakiś komfort - przyjemność z czytania.
2010-10-18
bez podpisu , grafik komputerowy
książka pisana ciężkim suchym językiem; informacje tak naprawdę płytkie; i nie mam nic wspólnego z projektowaniem czy etapami projektowania logotypu; powinien być inny tytuł
2009-06-15
Grzegorz
Interesująca książka wyjaśniająca wiele technik z tematu inżynierii społecznej z ograniczeniem do przekazu wizualnego oczywiście. Jednak zszokowało mnie opracowanie działu "GRAFIKA I KOLOR" wszystkie ILUSTRACJE są CZARNO-BIAŁE i nawet koło kolorów jest w odcieniach szarości.. SIC ! Helion oczywiście dodał CD gdzie są ilustracje w kolorze dając do zrozumienia że każdy sam sobie powinien je wydrukować. Kompletna klapa bo niby jak np. w tramwaju mam sobie cd otworzyć.. Nie polecam tej pozycji nikomu kto nie chce być zszokowany. I dostać jako dodatek specjalny mnóstwo niepotrzebnych kolorowych katalogów w których użyta farba do ich wydrukowania wystarczyła by na wydruk ilustracji w kolorze w kilku książkach.
2005-04-13
Jacek Kauch
Gdy mowa o wizerunku to od pozycji zabierającej głos w dyskusji wymagane jest przynajmniej nie rujnowanie wizerunku autorstwa i wydawnictwa, z którego wychodzi. Ta książka poczynając od okładki jest wzorcowym przykładem misz-maszu twórczego, nieprzemyślanej formy, braku zdefiniowanego odbiorcy i jednocześnie impotencji graficznej tego kogoś kto co odważył się zmajstrować okładkę i dobrać przykłady. Bardzo słaba merytorycznie pozycja, zdecydowanie szkoda wydanych pieniędzy na to coś co w zamierzeniu miało trafić w dość szerokie spektrum odbiorców. I oczywiście trafi "gdzieś" powiększając krąg miernych produkcji (broń boże nie projektów!) widzianych co rusz na ulotkach, katalogach czy reklamach prasowych. Przykłady mające wspierać i ułatwiać przyswajanie treści są dobierane przypadkowo. W treści mowa o kolorach, ich znaczeniu, zachowaniu na różnych powierzchniach czy wzajemnym stosunku i wsparte jest to czarno-białymi rastrowanymi ilustracjami, w których odbiorca ma się sam domyśleć, który z kolorów to lilaróż a który seledyn. Częste mieszanie pojęć logo-logotyp świadczy o sporej niekonsekwencji autorki, braku adekwatnej redakcji tekstów. Zdecydowanie nie polecam, lepiej zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na inny cel bo ta książka nie jest warta swojej ceny a zgromadzona wiedza może skrzywić poprawne spojrzenie na sztukę budowania wizerunku.
2005-01-25
Andrzej-Ludwik Włoszczyński
Właściwie książka powinna dostać ocenę minusową -5. Tak złej książki dawno nie widziałem. Autorka nie ma zielonego pojęcia o żadnym z poruszanych w książce tematów, inaczej nie popełniłaby tylu błędów przeinaczeń i konfabulacji, a nawet błędów w tłumaczeniu terminów z angielskiego. Pomieszanie pojęć i tworzenie nowych z zakresu projektowania, typografii, internetu, barw jest przerażające. Przykłady własne autorki to żenujący przykład jak NIE NALEŻY PROJEKTOWAĆ LOGO. Żeby nie być gołosłownym mały przykład: Według autorki istnieje kolor "fuksja" -- ciekaw jestem jego składowej. Offset dzieli się jej na offset i offset CMYK -- to ten pierwszy jest jaki? Logotyp jest podkategorią sygnetu -- a może odwrotnie? "Liternictwo jest jednym z działów grafiki użytkowej, niekiedy pojęcie to jest utożsamiane także z typografią" dość ciekawy wywód na zasadzie -- masło jest maślane, a niekiedy bywa utożsamiane z masłem. "Forma oparta na kształcie kwadratowym (trójkąt równoramienny)" -- geometria nam się zmieniła? "...czcionka o małej masie kroju..." -- czyli co? "maly symbol graficzny pozwala na lepszą kalibrację na małej lub wąskiej powierzchni" - czyli co? itd. itd... Zaprezentowanie wszystkich znalezionych błędów, wymagałoby książki o podwójnej objętości w stosunku do oryginału. Sądząc, po tym co przeczytałem, albo redaktor merytoryczny wie mniej od autorki, albo w ogóle tego nie czytał. Brak recenzenta-fachowca widać gołym okiem Na książce zamiast szumnego hasła o "poprawianiu wizerunku" (nota bene z błędem) powinna zawierać ostrzeżenie o szkodach, jakie może wyrządzić zastosowanie się do tych rad. Wiem, że nie jest to podręcznik dla fachowców, ale nie oznacza to chyba, że amatorom można sprzedawać kit. Dla mnie konkluzja jest jedna -- wydawnictwo wydaje byle co dla szmalu. Długo się zastanowię zanim cokolwiek kupię u Was.
2005-01-11
Wladyslaw Pluta
Książka ta to przykład poziomu wrażliwości autora i niekompetencji. Przykłady jak i informacje są zmyślone, bądź przestarzale. Przykro się człowiekowi zrobi jak widzi pozycje o 40pln tańsza od sprowadzonej pozycji niemieckiej czy amerykańskiej, czeskie i rosyjskie są w podobnych cenach a rzetelność, jakość wydania jak i informacje, jakie przekazują są naprawdę warte uwagi. Uważam, że sposób wydania jak i okładka mówi o książce. Totalna katastrofa.
Zamknij Pobierz aplikację mobilną Ebookpoint