2014-05-03
Iwona Ruszczyk
, DTP
Przyjemność odkrywania kolejnej strony albumu jest ponadprzeciętna.
Ciekawość, która pędzi poznawć kolejną stronę, a za nią chęć analizowania drobiazgów na bieżącej - wręcz walczą ze sobą. Perspektywa zobaczenia ostatniej kartki jedynie tą walkę łagodzi...
Pani Natalio, moje zaangażowanie osiągnęło bez problemu 100%, bliskość trafiła w serce i przekonuje użyteczność do korzystania, ispirowania i tworzenia projektów własnych. Emocje, kontekst i czas obcowania z Pani pracą będą budziły zaskoczenie nawet po dwustenym sięganiu do albumu.
Dziękuję pięknie.
A okładka ukradkowo spogląda w mojej sypialni - największym swoim słowem - PRZYCIĄGANIA :-)
6